Home Polish — mix Jarosław Kaczyński: Zatrzymanie przez prezydenta reformy sądownictwa było poważnym błędem

Jarosław Kaczyński: Zatrzymanie przez prezydenta reformy sądownictwa było poważnym błędem

233
0
SHARE

Zatrzymanie przez prezydenta reformy, która miała na celu dekomunizację sądownictwa, było poważnym błędem, ale teraz trzeba myśleć o tym, jak z tego wyjść, jak doprowadzić do tego, by to był tylko incydent, który zostanie szybko zapomniany – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w czwartkowym wywiadzie dla TV Trwam odniósł się do zawetowania przez prezydenta dwóch ustaw: o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
Jak mówił, w ostatnich tygodniach mieliśmy do czynienia z sytuacją, o której można było powiedzieć, że opozycja poniosła totalną klęskę.
– Te panie, panowie bijący nogami w policyjne przesłony, nosy na kwintę, jeśli chodzi o przywódców opozycji i nagle wystąpienie pana prezydenta, w którym zażądał 3/5. Myśmy się zgodzili, sądząc, że to będzie podpisane. Potem mieliśmy tę drugą niespodziankę i doszło do poważnego kryzysu – powiedział Jarosław Kaczyński. Jak podkreślił, zatrzymana została ważna reforma, która miała na celu dekomunizację sądownictwa.
W jego ocenie drugim aspektem weta prezydenta jest to, że w ciągu 20 miesięcy opozycji nie udało się doprowadzić do sytuacji, która stwarzałaby “niebezpieczeństwo przełomu”, a “dzisiaj niestety takie niebezpieczeństwo powstało”.
– Moim obowiązkiem jest powiedzieć, że to był błąd, bardzo poważny błąd, ale na tym trzeba skończyć. Teraz trzeba myśleć o tym, jak z tego wyjść, jak doprowadzić do tego, by to był tylko incydent, który zostanie szybko zapomniany, a my pójdziemy do przodu – zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Jak dodał częściowa reforma wymiaru sprawiedliwości tutaj nic nie
zmieni “i będziemy znów mieli taką pewność, że idziemy razem do przodu,
oczywiście z bardzo znaczącym udziałem pana prezydenta i że dojdziemy do
tego celu, którym jest zupełna przebudowa naszego kraju. W tym sensie,
aby odrzucić wszystko co pozostało po komunizmie”- wskazał.
Kaczyński tłumaczył, że przede wszystkim chodzi o to, by odrzucić to
wszystko, co było bardzo złe w ciągu ostatnich 28 lat. – Trzeba
powiedzieć: dorobek polskiego sądownictwa, jeśli chodzi o to zło jest
ogromne, a Sądu Najwyższego szczególnie wielkie – ocenił.
Prezes PiS stwierdził też, że SN musi być zmieniony “całkowicie,
radykalnie”. – My robimy w tej chwili to, co powinno być zrobione w 90,
91,92 czy 93 roku. To takie zadanie niewykonane, przez cały czas
niewykonane, bo nie było do tego warunków politycznych – mówił.
Pytany o to, czy PiS przygotuje własne projekty ustaw
dotyczące sądownictwa, odpowiedział: Pan prezydent wyraźnie powiedział, że chce przejąć tutaj inicjatywę,
więc w żadnym wypadku nie będziemy mu w tym przeszkadzać .
– Warto poczekać na przedłożenie pana prezydenta. Mam nadzieję i
słyszałem o takich deklaracjach, że to będzie zmiana idąca bardzo
daleko, taka, o którą chodzi, która rzeczywiście zmieni polskie
sądownictwo. Wtedy nie będzie problemu. Można dyskutować o poprawkach,
poszczególne punkty – zaznaczył lider PiS.
– W tej chwili za tę sprawę odpowiada prezydent RP. Tego się trzymajmy – podkreślił Kaczyński.
– Ta sprawa jest za nami, przeszłości się nie cofnie, idźmy do
przodu, idźmy w ten sposób, żeby było jasne i to w krótkim czasie, że ta
sprawa zostanie załatwiona i że będzie to oznaczało, że także kolejne
sprawy, które mamy jeszcze do załatwienia z tych najważniejszych – jak
sprawa dekoncentracji mediów – też będą załatwione. Chociaż też przecież
będzie pewnie wielki opór – powiedział Jarosław Kaczyński w TV Trwam.
Kaczyński zaapelował również do wszystkich osób, które chcą “tej
dobrej zmiany w Polsce, żeby byli w tej sprawie zjednoczeni”. – Żeby
zdawali sobie sprawę, że błędy się popełnia, że błędy to jeszcze nie
jest wina – my tutaj nie szukamy winnych – tylko, że trzeba umieć je
naprawić. Trzeba pójść do przodu – powiedział. – Można mieć różne zastrzeżenia, że ten ma za duże uprawnienia, ten ma za małe, ale to się dałoby załatwić inaczej – dodał.
Sytuacja w Polsce była tematem środowego spotkania unijnych
komisarzy. Wiceszef KE Frans Timmermans stwierdził, że podpisanie przez
prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o ustroju sądów powszechnych uzasadnia –
w momencie jej publikacji – rozpoczęcie procedury o naruszenie
praworządności. KE ma przesłać wezwanie do usunięcia uchybienia
natychmiast po tym, jak ustawa zostanie opublikowana. Timmermans
podkreślił jednocześnie, że KE cieszy się z faktu, iż prezydent podjął
decyzję o zawetowaniu ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie
Sądownictwa. KE oczekuje też w ciągu miesiąca odpowiedzi polskiego rządu
na swoje zalecenia.
O komentarz do tej sprawy pytany był w czwartek w TV Trwam prezes PiS
Jarosław Kaczyński. – No cóż, przeczekamy ten miesiąc – żartował
Kaczyński. Jak jednocześnie dodał, w drugiej fazie procedury KE
potrzebna jest jednomyślność państw członkowskich. “Jestem pewny, że ona
nie zostanie uzyskana” – zaznaczył lider PiS.
W jego ocenie decyzja KE ws. Polski “to są próby nacisku
psychologicznego “. – Polityka międzynarodowa jest bardzo bezwzględna, to
musimy przyjmować, ale też musimy bardzo twardo bronić swoich interesów
– podkreślił. – My odbudowujemy Polskę, jako państwo podmiotowe –
dodał.
– Trzeba twardo zabiegać i po prostu się nie bać. Odwoływać się do
prawa europejskiego, bo ono jest po naszej stronie, ale jest ono
niestety nieprzestrzegane w UE od bardzo długiego czasu, ale musimy
walczyć, aby było ono przestrzegane – mówił Kaczyński.
Duma Państwowa, niższa izba parlamentu Rosji, przyjęła w zeszłym
tygodniu apel, w którym określa polską ustawę o zakazie propagowania
komunizmu jako “bluźnierczy akt” i oznajmia, że nie można wybaczyć tym,
“którzy znieważają pamięć żołnierzy” Armii Czerwonej. Rosyjscy
deputowani zwracają się “o zdecydowane potępienie coraz częstszych
przypadków niszczenia i bezczeszczenia pomników i obiektów memorialnych
wzniesionych ku czci żołnierzy państw koalicji antyhitlerowskiej”. Apel
jest skierowany do parlamentów krajów europejskich i do międzynarodowych
organizacji parlamentarnych.
– Są w polityce międzynarodowej także sytuacje zabawne. Mają także
aspekt mniej zabawny, może nawet ktoś uważa, że groźny. Ale to tak jest,
że Rosja – demokracja, jak wiadomo tam kwitnie, praworządność też –
jest gotowa w takich sprawach przeciw nam występować – ocenił w
czwartek w TV Trwam Kaczyński.
Podkreślił, że trzeba te kwestie tłumaczyć partnerom, pokazywać, jak
jest naprawdę i “odwoływać się do hipokryzji, która tutaj triumfuje”.
Według prezesa PiS “sprawa Polski” w Radzie Europy spotkała się z
agresją, natomiast zachowano ogromną ostrożność, gdy zajmowano się
“sprawą Turcji, gdzie są dziesiątki tysięcy więźniów politycznych, gdzie
dochodzi do wielu brutalnych naruszeń, które także prowadzą do
śmierci”.
– To wszystko nie ma nic wspólnego z żadną sprawiedliwością, z
faktami, to są interesy. Turcja ma strategiczne położonie, blokuje – lub
nie – napływ migrantów ekonomicznych do Europy, w związku z tym
postępuje się z nią delikatnie, a wobec Polski można wszystko. Nie
możemy się na to zgodzić, musimy o tym publicznie mówić, na forum
Europy – mówił Kaczyński.
Przyjęcie apelu przez rosyjską Dumę nastąpiło dwa dni po tym, jak
prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę ustawy o zakazie propagowania
komunizmu, przyjętej w kwietniu 2016 roku.

Continue reading...