Fińska policja już na początku roku otrzymała informacje, że Marokańczyk, który w piątek zaatakował nożem ludzi w Turku zabijając dwie osoby i raniąc osiem, zradykalizował się – podał fiński nadawca radiowo-telewizyjny Yle.
Fińska policja już na początku roku otrzymała informacje, że Marokańczyk, który w piątek zaatakował nożem ludzi w Turku zabijając dwie osoby i raniąc osiem, zradykalizował się – podał fiński nadawca radiowo-telewizyjny Yle.
Według Yle, które powołuje się na źródło policyjne, informacje o radykalizacji pochodziły od obcokrajowca mieszkającego w Turku. Lokalna policja przekazała informacje do policji bezpieczeństwa SUPO.
Jak potwierdził Yle przedstawiciel SUPO, mężczyzna był zainteresowany radykalną działalnością, ale nie było doniesień o zagrożeniu konkretnym atakiem.
SUPO potwierdziło, że sprawcy ataku nie było na liście 350 osób podejrzewanych w Finlandii o zaangażowanie w działalność terrorystyczną. Fiński nadawca przyznał, że nie wie, jakie działania podjęły służby po otrzymaniu wcześniejszych wskazówek.
Fiński sąd ujawnił tożsamość nożownika. Jest nim urodzony w 1988 roku pochodzący z Maroka Abderrahman Meszka. Przybył do Finlandii w 2016 roku i ubiegał się o azyl. Ostatnio przebywał w ośrodku dla uchodźców w jednej z dzielnic w Turku.
W niedzielę został przesłuchany przez policję. Zostanie postawiony przed sądem we wtorek. Odpowie za morderstwa i próbę zabójstwa o charakterze terrorystycznym.
Policja podejrzewa o związek z atakiem także innych czterech Marokańczyków, których zatrzymała w nocy z piątku na sobotę. Im także zostaną postawione zarzuty w związku z atakiem. Zatrzymani nie przyznają się do winy. Policja wystąpiła z wnioskiem o ich osadzenie w areszcie śledczym.
W piątkowe popołudnie w Turku, na południowym zachodzie Finlandii, w wyniku ataku nożownika zginęły dwie obywatelki Finlandii. Zranionych zostało osiem osób, w tym obywatele Szwecji, Włoch i Wielkiej Brytanii.
PAP/RIRM