Home Polish — mix Obligo giełdowe w handlu energią – potrzebne zmiany. Jeszcze raz zjemy tę...

Obligo giełdowe w handlu energią – potrzebne zmiany. Jeszcze raz zjemy tę żabę

269
0
SHARE

Dyskusja o obowiązku sprzedaży energii elektrycznej na giełdzie przypomina tę sprzed lat, gdy ów obowiązek wprowadzano. Wówczas zabrakło refleksji, co się może stać po spadku tzw. obliga giełdowego. A teraz? Model rynku hurtowego energii to
O ile w 2015 roku całkowite obroty energią elektryczną na TGE wyniosły 186,7 TWh, a w tym 161,6 TWh na rynku terminowym (RTT) , to w ubiegłym roku wyniosły około 126,7 TWh (RTT – nieco ponad 99 TWh) . I to nie był koniec spadków, bo w I półroczu roku 2017 wolumen obrotu energią elektryczną na TGE wyniósł 46,9 TWh (rok wcześniej 66,4 TWh) , z czego około 34 TWh stanowił obrót na RTT (rok wcześniej 52,1 TWh) Wśród przyczyn pogorszenia płynności obrotów prądem na giełdzie zwykle wymieniany jest spadek tzw. obliga giełdowego. Wytwórcy energii wychodzący spod reżimu tzw. ustawy KDT ograniczają sprzedaż na TGE do ustawowego minimum tj. 15 proc. produkcji, a podlegając tej ustawie musieli sprzedawać na TGE, w uproszczeniu, 100 proc. produkcji.
Wprowadzenie tego wysokiego obliga związane było z koniecznością prawidłowego rozliczenia programu rekompensaty kosztów osieroconych z tytułu rozwiązania kontraktów długoterminowych (KDT) , który jest programem pomocy publicznej. Chodziło o wyeliminowania potencjalnych działań zmierzających do zawyżenia przez grupy kapitałowe rekompensat z tytułu rozwiązania KDT poprzez zaniżenie przychodu w przypadku transakcji zawieranych pomiędzy podmiotami wchodzącymi w skład grup kapitałowych. Natomiast samo obligo zostało wprowadzone w związku z sytuacją na rynku energii.

Continue reading...