Home Polish Polish — mix Elektromobilność – szansa energetyki

Elektromobilność – szansa energetyki

201
0
SHARE

Zapowiedziany przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego milion elektrycznych aut to olbrzymi wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Trzeba ją jednak dostarczyć w odpowiednim czasie na wskazane miejsce, co będzie oznaczało nowe kanał
Według założeń do roku 2025 napęd elektryczny powinna mieć połowa floty wykorzystywanej przez administrację państwową i 30 proc. floty samorządów. Trzy lata później elektryczny napęd ma mieć 30 proc. autobusów. To ostatnie założenia chyba zostanie spełnione znacznie wcześniej. W tym czasie większość koncernów samochodowych będzie już oferować po kilka elektrycznych modeli aut osobowych, które mają już być funkcjonalnie i cenowo zbliżone do aut spalinowych. Wszystkie te pojazdy wykorzystają prawdopodobnie 3-4 TWh energii rocznie i będą potrzebowały ładowania w czasie podróży, podobnie jak dzisiejsze samochody potrzebują stacji benzynowych. Przed operatorami sieci dystrybucyjnych pojawią się więc nowe możliwości. Z jednej strony ustawodawcy nie chcą dopuścić do zmonopolizowania rynku przez koncerny energetyczne, ale z drugiej to właśnie na nie ostatecznie spada konieczność tworzenia sieci ładowania, jeżeli nie zgłosi się żaden chętny. Operator sieci dystrybucyjnej ma też stworzyć plan punktów ładowania na terenie aglomeracji, bo zdaniem twórców ustawy wie lepiej niż gminy gdzie i jak szybko może zbudować punkty. Czy jednak na pewno OSD powinien planować sieć, a nie gmina, która z kolei lepiej zna potrzeby komunikacyjne? Operatorzy skłaniają się do tej drugiej opinii.
Wytypowano 32 aglomeracje, w których ma powstać 6000 ładowarek zwykłych i 400 szybkich ładowarek. Operatorzy mają je zaplanować, ale samym wykonaniem i obsługą sieci mają zająć się inni. Inwestorzy prywatni, podobnie jak nabywcy elektrycznych aut, będą mogli liczyć na system zachęt, bo zapewne w początkowej fazie, kiedy elektrycznych aut będzie jeszcze niewiele obsługa sieci ładowania nie będzie zbyt dochodowa.
Rząd ma nadzieję, że rozbudowa przy państwowym wsparciu sieci ładowania w wyznaczonych aglomeracjach wspomoże jej rozwój poza tymi rejonami, bo kierowcy korzystający z aut elektrycznych w aglomeracjach będą chcieli wyjeżdżać nimi także nieco dalej, więc stacje ładowania poza wyznaczonymi miejscowościami mogą rozwijać się samorzutnie i za prywatne pieniądze.
Na razie jednak budowa rynku elektromobilności zdaje się tworzyć więcej pytań niż odpowiedzi. Będziemy ich szukać podczas Kongresu Nowego Przemysłu.

Continue reading...