Mieszkańcy Wejherowa (woj. pomorskie) zapamiętają Martę G. (†30 l.) jako piękną kobietę i wzorową matkę. Jeszcze kilka dni temu widziano ją na ulicy, promieniała szczęściem. Szła tuląc synków. Ale te chwile już nie wrócą. Marta G. nie…
Mieszkańcy Wejherowa (woj. pomorskie) zapamiętają Martę G. (†30 l.) jako piękną kobietę i wzorową matkę. Jeszcze kilka dni temu widziano ją na ulicy, promieniała szczęściem. Szła tuląc synków. Ale te chwile już nie wrócą. Marta G. nie żyje. Ta wiadomość wstrząsnęła okolicą. W okrutny sposób zabił ją mąż Grzegorz G. (35 l.). Wszystko wydarzyło się na oczach ich przerażonych dzieci.
„Proszę przyjechać, w mieszkaniu przy ul. Iwaszkiewicza stało się coś strasznego” – taki komunikat od anonimowego informatora usłyszeli policjanci w piątek rano. Widok, jaki zastali mundurowi po wejściu do mieszkania na długo zapadnie im w pamięć. W mieszkaniu, w kałuży krwi leżała młoda kobieta, nie dawała żadnych oznak życia. Obok porozrzucane były dziecięce ubrania i zabawki. Szybko okazało się, że zabił ją mąż. Dramat rozegrał się wczesnym rankiem. Pomiędzy małżeństwem doszło do kłótni, Grzegorz G. krzyczał jak w amoku, zarzucał żonie zdradę, uderzył ją kijem bejsbolowym, zadał kilka ciosów nożem, a potem udusił. Na koniec zabrał dzieci do samochodu, odwiózł je do babci, a potem uciekł. Policjanci szukali go kilka godzin. Znaleźli w sklepie kilkanaście kilometrów dalej. – Słyszeliśmy kłótnie już kilka dni wcześniej, a w piątek te dzieci tak bardzo krzyczały mamusiu, mamusiu… – opowiadają zdruzgotani sąsiedzi. – W czwartek widziałam Martę z synkami, była taka szczęśliwa, wręcz promieniała, chłopcy byli wpatrzeni w mamę jak w obrazek, ona by im nieba przychyliła – opowiada znajoma rodziny. Grzegorz G. w piątek wieczorem brał udział w wizji lokalnej. Obserwowali to wzburzeni mieszkańcy osiedla. Tylko dzięki policjantom nie doszło do linczu. – Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Przyznał się do winy – mówi Lidia Jeske z Prokuratury Rejonowej w Wejherowie. – Mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia. Wiemy, że powodem był konflikt małżeński.
Wzruszający moment przed meczem Polaków. Niezwykły gest Lewego
Spowiednik wiedział, kto obdarł Kasię ze skóry, dlaczego milczał?
Bądź pierwszy!
Wyraź swoją opinię!
