Home Polish Polish — mix „GPC”: Na pokładzie tupolewa ktoś podłożył bomby

„GPC”: Na pokładzie tupolewa ktoś podłożył bomby

408
0
SHARE

Gazeta Polska Codziennie opublikowała ustalenia m.in. Franka Taylora, międzynarodowego eksperta z dziedziny badania lotniczych, który zajmował się…
Z raportu z badań wynika, że na pokładzie tupolewa doszło do eksplozji. Podkomisja smoleńska opracowała raport techniczny dotyczący okoliczności katastrofy smoleńskiej, Jednym z autorów dokumentu jest Frank Taylor, międzynarodowy ekspert ds. badań wypadków lotniczych.
Według Franka Taylora najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy smoleńskiej było podłożenie bomb na pokładzie tupolewa. Ekspert twierdzi, że w rządowym samolocie, który leciał 10 kwietnia 2010 roku do Smoleńska doszło do kilku eksplozji, a brzoza nie miała żadnego wpływu na pierwotne zniszczenia skrzydła. Lewe skrzydło samolotu miało zostać zniszczone w wyniku eksplozji wewnętrznej.
Według profesora Biniendy, członka komisji zajmującej się wyjaśnieniem katastrofy smoleńskiej, Taylor miał również stwierdzić, że jest to absolutnie oczywiste, iż nie tylko była katastrofa, ale także masywna eksplozja w lewym skrzydle, w wielu miejscach, nie tylko w środku skrzydła, ale w tzw. slotach czy nosku. Taylor miał również potwierdzić obraz eksplozji w kadłubie.
Skokowy wzrost temperatury
25 października podkomisja smoleńska poinformowała, że zanim doszło do katastrofy TU-154M, rejestrator zapisał serię gwałtownych zdarzeń, w tym wzrost temperatury powietrza. W komunikacie odniesiono się do tekstu Grzegorza Wierzchołowskiego pt: „Ukrywano dowód na wybuch” z 25 października, zamieszczonego w „Gazecie Polskiej”. Tygodnik informował, że wskazujące na eksplozję „gwałtowne zjawiska towarzyszące ostatnim sekundom lotu” to nagły, niewytłumaczalny wzrost ciepła na czujniku temperatury samolotu.

Continue reading...