Home Polish Polish — mix Jaka przyszłość przed energetyką węglową w Polsce?

Jaka przyszłość przed energetyką węglową w Polsce?

465
0
SHARE

Ministerstwo Energii pracuje nad nową polityką energetyczną Polski (PEP), która określać będzie długoterminową wizję rządu dla sektora energii. Przeczytamy w niej zapewne o wiodącej roli węgla, bo polska energetyka jest głęboko uzależniona,
W 2017 r. roku udział elektrowni zawodowych wykorzystujących węgiel kamienny w ogólnej produkcji prądu w Polsce spadł rdr. o 1,82 proc. i wyniósł 48,2 proc. o 1,52 proc. wzrosła za to produkcja elektrowni zawodowych na węgiel brunatny a ich udział w produkcji krajowej oszacowano na 31,3 proc. Ministerstwo Energii prognozuje, że w roku 2030 udział węgla brunatnego i kamiennego w polskim miksie energetycznym wyniesie ok. 60 proc., do roku 2050 ten udział może spaść do ok. 50 proc. To znacznie mniej niż obecnie. Z nieuchronnego spadku znaczenia węgla w energetyce zdaje sobie sprawę także resort energii.
Niejasna jest przyszłość projektów nowych elektrowni węglowych. Obecnie budowane bloki węglowe w elektrowniach Jaworzno III, Opole i Turów zostaną dokończone (w grudniu 2017 r. oddano do użytku nowy blok w Kozienicach), ale to może być koniec inwestycji w duże, węglowe źródła energii.
Co prawda grupy Enea i Energa mają projekt, silnie wspierany przez Ministerstwo Energii, budowy bloku 1000 MW na węgiel kamienny w Elektrowni Ostrołęka, ale coraz więcej ekspertów mówi, że to przedsięwzięcie bez racjonalnych podstaw i – wobec tego – bez przyszłości.
Inny rozważany projekt to budowa bloku o mocy ok. 500 MW połączonego z instalacją zgazowania węgla, który ma wybudować grupa Enea w pobliżu kopalni Bogdanka. Ten pomysł również stoi pod dużym znakiem zapytania.
O innych, poważnych projektach węglowych nie słychać. O nastawieniu prywatnych inwestorów do energetyki węglowych świadczą działania grupy Polenergia, która w październiku 2017 r. dokonała odpisu wartości 81 mln zł na Elektrownię Północ. Przypomnijmy, że elektrownia miała się składać z dwóch bloków po 800 MW każdy. Gdyby energetyka węglowa miała doskonałą przyszłość, to projekt ten byłby nadal rozwijany przez Polenergię albo szybko sprzedany komuś innemu. Nikt chętny się jednak nie pojawił.
– Energetyka, jaką znamy, odchodzi do lamusa. Dzieje się to dosyć wolno, ale energetyka będzie się zmieniała i to w sposób dosyć znaczny – tak widzi ten proces Monika Morawiecka, dyrektor Departamentu Strategii PGE i członek Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej.

Continue reading...