Jaka jest kondycja polskiego przemysłu obronnego? Jakie szanse i wyzwania przed nim stoją? Odpowiedzi na te pytania, zawsze ważne, dziś, kiedy napięcia polityczne przypominają sytuacje i zagrożenia z czasów zimnej wojny, są szczególnie aktu
Nie potrzeba eksperckiej wiedzy, by rozumieć, że fundamentalnymi składnikami bezpieczeństwa, obok tych najważniejszych aspektów, jak wojskowe i polityczne, są czynniki gospodarcze i technologiczne. Zakłady produkujące dla wojska są ważną częścią gospodarki. Co więcej, kraje rozwinięte gospodarczo traktują przemysł zbrojeniowy jak siłę napędową rozwoju gospodarki narodowej oraz jako jeden z fundamentów obronności państwa.
Jak jest w Polsce? Politycy podkreślają znaczenie, jakie zakłady produkujące dla wojska mają dla krajowej gospodarki, a przede wszystkim dla bezpieczeństwa państwa i siły armii. – Mało jest dziedzin na świecie, które byłyby tak istotne z punktu widzenia rozwoju gospodarczego jak zbrojeniówka – mówił premier Mateusz Morawiecki. – Zależy nam, by przemysł obronny był podziwiany tak samo, jak polscy żołnierze.
Także prezydent Andrzej Duda wielokrotnie podkreślał w swoich wypowiedziach, że “są zaplanowane ogromne, niewyobrażalne pieniądze na modernizację polskiej armii”.
Podpisanie przez prezydenta 23 października 2017 r. nowelizacji ustawy o modernizacji i finansowaniu Sił Zbrojnych RP, która zwiększa stopniowo wydatki obronne do 2,5 proc. w 2030 r., nazwano najważniejszym od lat wydarzeniem dla obronności państwa i polskiej zbrojeniówki. Ma stworzyć szansę na realizację planów modernizacji sił zbrojnych.
