Home Polish — mix 10 zarzutów dla b. Komendanta Głównego Policji Zbigniewa M. Grozi mu do...

10 zarzutów dla b. Komendanta Głównego Policji Zbigniewa M. Grozi mu do 3 lat wiezienia

323
0
SHARE

Zatrzymany dzisiaj były Komendant Główny Policji Zbigniew M. usłyszał łącznie 10 zarzutów – poinformowała Prokuratura Krajowa. Dotyczą one okresu od 1 stycznia do 10 lutego 2016 roku, a więc czasu, gdy podejrzany sprawował funkcję szefa Policji. – To działanie polityczne – mówi RMF FM żona b. szefa Policji.
Podejrzanemu zarzuca się, że ujawnił trzem nieuprawionym osobom informacje dotyczące zrealizowanych i planowanych czynności, które zmierzały do ustalenia okoliczności popełnionych przestępstw. Prokuratura Krajowa poinformowała, że ujawniając te informacje Zbigniew M. działał na szkodę interesu publicznego i interesu prowadzonych postępowań.
Przekazywane przez Zbigniewa M. informacje obejmowały dwa śledztwa: nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie przeciwko Kajetanowi P. oraz nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w Garwolinie przeciwko Luizie K. Osoby, przeciwko którym toczyły się te postępowania, zostały oskarżone o zabójstwo.
Zbigniewowi M. zarzuca się również nakłanianie byłych dyrektorów delegatur CBA do przekroczenia uprawnień służbowych i ujawnienia informacji niejawnych związanych z prowadzonymi czynnościami operacyjnyno-rozpoznawczymi.
Zarzuty ujawnienia informacji niejawnych dotyczących realizowanych czynności operacyjno-rozpoznawczych usłyszał Krzysztof A., który w okresie wskazanym w zarzucie sprawował funkcję dyrektora delegatury CBA w Poznaniu oraz Jacek L., który o przekazanych informacjach dowiedział się w czasie pełnienia funkcji dyrektora łódzkiej delegatury CBA.
Podejrzany Zbigniew M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Krzysztof A. i Jacek L. nie przyznali się do zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień – czytamy w komunikacie.
Prokurator podjął decyzję o zastosowaniu wobec podejrzanych poręczenia majątkowego w wysokości po 3 tysiące złotych oraz zakazu opuszczania kraju.
Przestępstwa zarzucane Zbigniewowi M. i Krzysztofowi A. zagrożone są karą więzienia do lat 3. Natomiast Jackowi L. grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub do 2 lat więzienia – podaje Prokuratura Krajowa.
Zdaniem żony byłego szefa Policji, zatrzymanie jej męża “to działanie polityczne”, ponieważ – jak ujawniła w rozmowie z RMF FM – podjął on decyzję o starcie w wyborach na prezydenta miasta Kalisza. Podejrzanemu zarzuca się, że ujawnił trzem nieuprawionym osobom informacje dotyczące zrealizowanych i planowanych czynności, które zmierzały do ustalenia okoliczności popełnionych przestępstw. Krajowa poinformowała, że ujawniając te informacje Zbigniew M. działał na szkodę interesu publicznego i interesu prowadzonych postępowań. Przekazywane przez Zbigniewa M. informacje obejmowały dwa śledztwa: nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w przeciwko Kajetanowi P. oraz nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w przeciwko Luizie K. Osoby, przeciwko którym toczyły się te postępowania, zostały oskarżone o zabójstwo. Zbigniewowi M. zarzuca się również nakłanianie byłych dyrektorów delegatur do przekroczenia uprawnień służbowych i ujawnienia informacji niejawnych związanych z prowadzonymi czynnościami operacyjnyno-rozpoznawczymi. Zarzuty ujawnienia informacji niejawnych dotyczących realizowanych czynności operacyjno-rozpoznawczych usłyszał Krzysztof A., który w okresie wskazanym w zarzucie sprawował funkcję dyrektora delegatury CBA w Poznaniu oraz Jacek L., który o przekazanych informacjach dowiedział się w czasie pełnienia funkcji dyrektora łódzkiej delegatury CBA. Podejrzany Zbigniew M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Krzysztof A. i Jacek L. nie przyznali się do zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień – czytamy w komunikacie. Prokurator podjął decyzję o zastosowaniu wobec podejrzanych poręczenia majątkowego w wysokości po 3 tysiące złotych oraz zakazu opuszczania kraju. Przestępstwa zarzucane Zbigniewowi M. i Krzysztofowi A. zagrożone są karą więzienia do lat 3. Natomiast Jackowi L. grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub do 2 lat więzienia – podaje Prokuratura Krajowa. Zdaniem żony byłego szefa Policji, zatrzymanie jej męża “to działanie polityczne”, ponieważ – jak ujawniła w rozmowie z – podjął on decyzję o starcie w wyborach na miasta Kalisza.

Continue reading...