Kopalnia inteligentna powinna w swoim założeniu być bezpieczna i efektywna, ograniczająca do minimum zaangażowanie siły fizycznej górników. – Pytanie, jak przy tej nagonce antywęglowej idea takiej inteligentnej kopalni się obroni. Węgiel w
W stronę tzw. inteligentnej kopalni zmierzają przykładowo w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW), wydobywającej głównie węgiel koksowy niezbędny do produkcji stali.
Nowymi technologiami w JSW zajmuje się spółka JSW Innowacje, której zadaniem jest inicjowanie, przygotowanie i prowadzenie projektów rozwojowych, a także pozyskiwanie dla nich finansowania ze źródeł zewnętrznych.
– Projekt inteligentnej kopalni pozwoli na wdrożenie w polskim sektorze wydobywczym nowoczesnych rozwiązań w obszarze systemów organizacji, produkcji, logistyki i transportu, zarządzania i monitoringu – zaznacza prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon. – Innowacyjne technologie mają poprawić efektywność.
Kopalnia inteligentna ma być bezpieczna i efektywna, ograniczająca do minimum zaangażowanie siły fizycznej górników.
– Inteligentne kopalnie to melodia przyszłości. Dopóki nie będzie ustabilizowana sytuacja w kopalniach funkcjonujących obecnie, dopóty mówienie o inteligentnej kopalni należy traktować raczej w kategoriach abstrakcyjnych – zaznacza w rozmowie z portalem WNP. PL Wacław Czerkawski, przewodniczący Rady OPZZ województwa śląskiego. – Natomiast jest zapis mówiący o inteligentnej kopalni w Programie dla Śląska firmowanym przez premiera Mateusza Morawieckiego. A zatem liczymy, że w niedalekiej przyszłości taka kopalnia jednak powstanie. Nasuwa się również pytanie, co rozumiemy przez tzw. inteligentną kopalnię. Mówi się, że to kopalnia, w której ma dominować automatyzacja, a ludzie byliby w niej odciągnięci od najbardziej uciążliwych prac przodkowych i ścianowych. Ale żeby tak się stało, to musi to być kopalnia o bardzo dobrych warunkach geologicznych. A ponadto, zanim ona by zafunkcjonowała, to i tak ktoś musi te nowoczesne maszyny i urządzenia zwieźć na dół i tam zainstalować. Nawet najlepsze maszyny nie zastąpią człowieka, bowiem górnictwo to stałe zmaganie się z siłami natury – podkreśla Wacław Czerkawski.
