Home Polish Polish — mix Układanka w opozycji się sypie? "Tusk więcej prosić nie będzie"

Układanka w opozycji się sypie? "Tusk więcej prosić nie będzie"

109
0
SHARE

Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia występują razem i zapowiadają powołanie wspólnych zespołów programowych, które mają być wstępem do współpracy. Nikt nie mówi nic o jednej liście, ale sugestia wisi w powietrzu.
— Chcemy jednej listy… spraw do załatwienia — zaczął żartem Szymon Hołownia.

Czy będzie to jedna lista do wyborów?— Na razie nie. Czy może być? Być może tak. Teraz mają powstać zespoły, które będą pracować nad tym, co może być wspólne.

Z konferencji liderów PSL i Polski 2050 nie wynika nic poza oświadczeniem woli. Politycy powołają zespoły, będą rozmawiać i oczywiście słuchać ludzi.

Tusk prosić już nie będzie

Co ciekawe ludowcy i Polska 2050 chcą powołać zespoły programowe, mimo że od wielu miesięcy działa kilkanaście takich zespołów złożonych z przedstawicieli wszystkich czterech środowisk opozycyjnych. Mają wypracować to, co opozycję łączy, nawet jeśli nie będzie jednej listy. Chodzi o to, żeby w razie fiaska rozmów można było powiedzieć wyborcom: “idziemy osobno, ale pewnie rządzić będziemy musieli razem i to jest to, na co się umawiamy”. Teraz zapraszają resztę ponownie. Właściwie nie wiadomo kogo i do czego skoro wszystko jakoś działało.

Nie ma więc współpracy, jedynie wstęp do niej. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz mówią Donaldowi Tuskowi: “jesteśmy warci więcej, niż myślałeś, jeśli zdecydujesz się na samodzielny start, to my nie zostaniemy na lodzie”. Szymon Hołownia — jak dowiedzieliśmy się w Sejmie — widział się wczoraj z Donaldem Tuskiem. Miał usłyszeć, że “droga wolna”, Tusk prosić już o nic nie będzie.

Do ludowców będą teraz jeszcze pielgrzymować pozostałości po Porozumieniu Jarosława Gowina połączone teraz z AgroUnią Michała Kołodziejczaka. Kołodziejczak zbiera się do startu w wyborach już kolejny rok. Do tej pory mu się nie powiodło. Próbował dogadywać się z socjalną lewicą w postaci Piotra Ikonowicza czy lewicą celebrycką jak Maja Staśko, a nawet z lewicą wielkomiejską, czyli Janem Śpiewakiem. I nic. Teraz postanowił połączyć siły z resztkami Porozumienia. Teraz on ma 4 posłów (bez Michała Wypija, który właśnie opuścił Porozumienie) a Porozumienie ma nadzieję, że Kołodziejczak dogada się jakoś z PSL-em i tą drogą uda się wskoczyć do Sejmu raz jeszcze.

Układanki na Lewicy

Z drugiej strony Włodzimierz Czarzasty też zbiera wokół siebie małą armię. W ostatnich tygodniach uchwały o starcie razem z Nową Lewicą przyjęły PPS i Unia Pracy. Pozostałe, drobne środowiska lewicowe zrobią to zapewne niebawem. Partia Razem natomiast przyjęła uchwałę, że tylko taki układ ma jakiś sens.

Continue reading...