W piątek Mateusz Morawiecki został desygnowany na nowego premiera. Prezes PiS ma z tej okazji ruszyć w Polskę, aby przekonywać do nowego szefa rządu. A co z resortami Morawieckiego? Kwestia szefa MON też nie jest jeszcze zamknięta.
Mateusz Morawiecki zastąpi Beatę Szydło na fotelu premiera. Z tej okazji prezes PiS Jarosław Kaczyński wyruszy po Nowym Roku w tournée po Polsce, aby przekonywać do nowego szefa rządu – ustaliły „Fakty“ TVN. Ma być to objazd po lokalnych strukturach partii. Prezes dawno czegoś takiego nie robił. Co z resortami Morawieckiego?
Zaprzysiężenie premiera Morawieckiego ma nastąpić w poniedziałek, a we wtorek wygłosi swoje exposé. Pojawiają się pytania i spekulacje na temat tego, co stanie się z resortami, którym szefuje Morawiecki.
Jak ustalił dziennikarz „Wprost“ Artur Grabek, na razie ma nie być zmian w poszczególnych resortach. Szefowie ministerstw mają pozostać na swoich stanowiskach do końca roku, co miałoby zapewnić poparcie nowemu premierowi – wynika z nieoficjalnych informacji. Odwołani ministrowie mogliby zbuntować się przeciwko Morawieckiemu.
Na dymisje trzeba będzie poczekać najmarniej do przyszłego roku, jednak z ustaleń „Wprost“ wynika, że PiS przewiduje dwa scenariusze dotyczące ministerstwa finansów i ministerstwa rozwoju. Funkcje ministra tych dwóch resortów pełnił dotychczas Mateusz Morawiecki i pierwszy scenariusz przewiduje utrzymanie się takiego stanu rzeczy do czasu rekonstrukcji rządu.
Drugi scenariusz jest bardziej interesujący. Zakłada, że ministrem rozwoju miałaby zostać Jadwiga Emilewicz lub obecny sekretarz stanu tego ministerstwa Jerzy Kwieciński. Stanowisko ministra finansów miałby objąć Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju i szef rady nadzorczej Banku Gospodarstwa Krajowego. To nie koniec sporu z Macierewiczem
„Fakty“ TVN ustaliły, że spór między prezydentem Andrzejem Dudą, a szefem MON Antonim Macierewiczem jeszcze się nie skończył. Głowa państwa ma dalej pertraktować z nowym premierem, by usunąć Macierewicza z funkcji ministra obrony.
Prezydent musi zdążyć przed ceremonią zaprzysiężenia rządu Mateusza Morawieckiego, która ma się odbyć w poniedziałek. Do tego czasu Andrzej Duda może próbować blokować nominację dla Antoniego Macierewicza. O co chodzi w konflikcie prezydenta z MON?
Zarówno prezydent, jak i szef MON uważają, że należy zreformować system dowodzenia polską armią. Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Tu Andrzej Duda i Antoni Macierewicz mają różne koncepcje. Chodzi m.in. o rolę prezydenta. Brak porozumienia ws. systemu dowodzenia był oficjalną przyczyną odłożenia przez prezydenta nominacji generalskich. Mateusz Morawiecki zastąpi Beatę Szydło na fotelu premiera. Z tej okazji prezes PiS Kaczyński wyruszy po w tournée po Polsce, aby przekonywać do nowego szefa rządu – ustaliły. Ma być to objazd po lokalnych strukturach partii. Prezes dawno czegoś takiego nie robił. Zaprzysiężenie premiera Morawieckiego ma nastąpić w poniedziałek, a we wtorek wygłosi swoje exposé. Pojawiają się pytania i spekulacje na temat tego, co stanie się z resortami, którym szefuje Morawiecki. Jak ustalił dziennikarz Artur Grabek, na razie ma nie być zmian w poszczególnych resortach. Szefowie ministerstw mają pozostać na swoich stanowiskach do końca roku, co miałoby zapewnić poparcie nowemu premierowi – wynika z nieoficjalnych informacji. Odwołani ministrowie mogliby zbuntować się przeciwko Morawieckiemu. Na dymisje trzeba będzie poczekać najmarniej do przyszłego roku, jednak z ustaleń „Wprost“ wynika, że PiS przewiduje dwa scenariusze dotyczące ministerstwa finansów i ministerstwa rozwoju. Funkcje ministra tych dwóch resortów pełnił dotychczas Mateusz Morawiecki i pierwszy scenariusz przewiduje utrzymanie się takiego stanu rzeczy do czasu rekonstrukcji rządu. Drugi scenariusz jest bardziej interesujący. Zakłada, że ministrem rozwoju miałaby zostać Jadwiga Emilewicz lub obecny sekretarz stanu tego ministerstwa Jerzy Kwieciński. Stanowisko ministra finansów miałby objąć Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju i szef rady nadzorczej Banku Gospodarstwa Krajowego. „Fakty“ ustaliły, że spór między prezydentem Andrzejem Dudą, a szefem Antonim Macierewiczem jeszcze się nie skończył. Głowa państwa ma dalej pertraktować z nowym premierem, by usunąć Macierewicza z funkcji ministra obrony. Prezydent musi zdążyć przed ceremonią zaprzysiężenia rządu Mateusza Morawieckiego, która ma się odbyć w poniedziałek. Do tego czasu Andrzej Duda może próbować blokować nominację dla Antoniego Macierewicza. Zarówno prezydent, jak i szef MON uważają, że należy zreformować system dowodzenia polską armią. Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Tu Andrzej Duda i mają różne koncepcje. Chodzi m.in. o rolę prezydenta. Brak porozumienia ws. systemu dowodzenia był oficjalną przyczyną odłożenia przez prezydenta nominacji generalskich.
