Sędzia Sądu Okręgowego w Suwałkach Waldemar M., wobec którego Sąd Rejonowy w Ostródzie nie może rozpocząć procesu za jazdę po pijanemu, przeszedł w stan spoczynku. Sędzia nie pojawia się przed ostródzkim sądem przedkładając zwolnienia lekarskie. Po przejściu na emeryturę zyska finansowo. Będzie otrzymywał więcej niz podczas zawieszenia w czynnościach służbowych.
Finansowy zysk
Przedawnienie dopiero za 10 lat
Akt oskarżenia
Reklama
Rzecznik Sądu Okręgowego w Suwałkach Marcin Walczuk poinformował PAP, że sędzia Waldemar M. 1 stycznia tego roku przeszedł w stan spoczynku po ukończeniu 65 roku życia. Będzie teraz pobierał 75 proc. wynagrodzenia, jakie otrzymywał na ostatnio zajmowanym stanowisku, czyli sędziego sądu okręgowego.
Finansowy zysk
Oskarżony sędzia zyskał na tym finansowo, ponieważ od sierpnia 2018 roku czyli od momentu, kiedy został zawieszony, potrącano mu 40 proc. wynagrodzenia.
Adwokat od „trumny na kółkach“ obraził sąd. „Tu pomógłby wyłącznie buldożer“
Zobacz również
Reklama
Proces sędziego Waldemara M. wciąż nie może rozpocząć się przed Sądem Rejonowym w Ostródzie. Termin pierwszej rozprawy był zmieniany kilkukrotnie albo na wniosek oskarżonego albo jego obrońcy, bądź po przedłożeniu przez oskarżonego zwolnienia lekarskiego.