Choroby układu krążenia niezmiennie należą do najczęstszych przyczyn zgonów Polaków. A za epidemię chorych serc w dużej mierze odpowiadają nasze niezdrowe codzienne wybory.
Choroby układu krążenia niezmiennie należą do najczęstszych przyczyn zgonów Polaków. A za epidemię chorych serc w dużej mierze odpowiadają nasze niezdrowe codzienne wybory.
Tylko w Małopolsce z powodu nadciśnienia tętniczego leczy się około 400 tys. pacjentów. Kolejne setki jeszcze nie wiedzą o rozwijającej się w ukryciu chorobie, bo od dawna nie kontrolowały poziomu swojego ciśnienia.
Niewydolność serca lekarze nazywają już nową kardiologiczną epidemią. Do ich gabinetów coraz więcej chorych zgłasza się również z miażdżycą. Dlaczego serca tak wielu z nas niedomagają? Medycy nie mają wątpliwości, że za rozwój chorób układu krążenia w dużej mierze odpowiada niezdrowy styl życia. Do czynników zwiększających ryzyko zmierzania się z nimi jest zaliczana m.in. nieodpowiednia dieta, palenie tytoniu, picie alkoholu, przewlekły stres i brak aktywności fizycznej. Zmiana nawyków na zdrowsze daje więc duże szanse na ograniczenie prawdopodobieństwa zachorowania.
