– Jak wchodził na salę, to rzeczywiście sąd malał. I sąd się wstydził. To było bardzo charakterystyczne. Wstyd było osądzać ludzi, których bronił Jan Olszewski – tak byłego premiera w RMF FM wspomina Zofia
– Żal, że go nie ma. Taki mam obraz. Jest mi bardzo smutno. To jest moje wspomnienie Jana Olszewskiego. Jak wchodził na salę, to rzeczywiście sąd malał. I sąd się wstydził. To było bardzo charakterystyczne. Wstyd było osądzać ludzi, których decydował się bronić Jan Olszewski – powiedziała Romaszewska w RMF FM.