Home Polish — mix George Floyd zginął w Minneapolis. Polka z Florydy: "Biały przywilej musi się...

George Floyd zginął w Minneapolis. Polka z Florydy: "Biały przywilej musi się skończyć"

229
0
SHARE

Zamieszki w USA. – Mieszkam w Stanach Zjednoczonych niecałe dziewięć lat i zdaję sobie sprawę, że rasizm w tym kraju nie zaczął się wczoraj. Mam jednak wrażenie, że w ostatnich kilku latach takich drastycznych
Zamieszki w USA po śmierci czarnoskórego George’a Floyda, który zginął podczas interwencji policji, przybierają na sile. Podczas starć tłumu z policją zginęło pięć osób. Przed Białym Domem funkcjonariusze użyli gazu i strzelali do ludzi gumowymi kulami. Donald Trump ostrzega, że może użyć wojska.
Wirtualna Polska o tym, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych, rozmawia z Polką, która mieszka w Fort Lauderdale, w mieście położonym w południowo-wschodniej części stanu Floryda.
– Pokojowy początkowo protest w centrum naszego miasta odbył się w niedzielę, a po kilku godzinach przerodził się w zamieszki – opowiada nasza rozmówczyni. Na ulicach Fort Lauderdale doszło do przepychanek, a w trakcie starć policja użyła gazu łzawiącego i granatów hukowych. Protestujący zaczęli rzucać w policję butelkami i kamieniami. – Głównym powodem eskalacji konfliktu był moment, w którym biały policjant popchnął klęczącą czarnoskórą kobietę. Ale lokalne władze twierdzą, że wina leży po stronie « kilkunastu » osób, których głównym celem było wywołanie konfliktu – opowiada Polka.
Jak podkreśla, władze twierdzą, że kilkanaście osób było przygotowanych, aby rozpocząć zamieszki. Mieli mieć m.in. maski przeciwgazowe i mleko do płukania oczu. – Na Florydzie widać porozbijane witryny, zostało zniszczonych dziewięć wystaw, w tym galeria, w której zostało uszkodzone dzieło sztuki o wartości 58 tys. dolarów. Według policji wandale rozbijali szyby, rzucając cegłami w przejeżdżające samochody i nie mieli nic wspólnego z protestem – po prostu wykorzystali sytuację – relacjonuje Polka.

Continue reading...