Wisła wygrała z Sandecją Nowy Sącz 3:0 i w tabeli traci do lidera Lotto Ekstraklasy zaledwie dwa punkty. Zadowolony ze wszystkich zawodników Białej Gwiazdy był opiekun gospodarzy, Kiko Ramírez.
Po raz kolejny tuż przed meczem trener Wisły zmuszony był do zmiany – w miejsce Vullneta Bashy zagrał Tibor Halilović. Do ostatniej chwili ważyły się losy Arkadiusza Głowackiego, jednak ten dał radę wystąpić. „Jeżeli chodzi o Bashę, na treningu zaczął wymiotować i nie doprowadziliśmy go do stanu używalności. Arek był gotowy do gry. Mamy szczęście, że mamy Głowackiego. To bardzo ważny element drużyny, zarówno dla kolegów zespołu jak i dla mnie. Kiedy odejdę z Wisły, będę mówił nie tylko, że trenowałem Wisłę, ale właśnie Arkadiusza Głowackiego, którego stawiać będę za wzór” – przyznał opiekun krakowskiego klubu. Po raz pierwszy w tym sezonie w spotkaniu ligowym wystąpił Jakub Bartkowski, który wcześniej czasem nie łapał się nawet do meczowej osiemnastki. „Kuba Bartkowski bardzo dużo pracuje na treningach i to działa na jego korzyść. Jako trener szukam okazji do nagrodzenia zawodników, którzy wyróżniają się na zajęciach. Postawiłem na Kubę i jestem z niego bardzo zadowolony” – stwierdził Ramírez. „Pérez to zawodnik o doskonałym CV, wiedzieliśmy że stać go na dużo i dziś to pokazał. Między zawodnikami musi być chemia, potrzebują oni ogrania – dziś było to widać z Victorem i Tiborem. Perez pokazał dziś bardzo dużo i pomagał też koledze – z czego również jestem bardzo zadowolony” – rodak pochwalił strzelca trzeciej bramki. Laurkę otrzymał także Zdenek Ondrašek. „Jestem również zadowolony z postawy Zdenka – wiadomo, że wracał on po skomplikowanej kontuzji. Przez chwilę wydawało się że wróci w przyszłym roku, udało się go postawić na nogi. Brakuje mu jeszcze ogrania, lecz będziemy go odpowiednio wdrażać”. Trener nie omieszkał pochwalić także formacji defensywnej. „W ostatnich pięciu meczach straciliśmy dwa gole, w tym również zagraliśmy na zero – nie tylko dziś, ale wcześniej pokazaliśmy ze defensywa zaczyna dobrze pracować. To klucz do coraz lepszych wyników. Myślę, że jesteśmy gotowi do gry o wysokie cele. Chciałbym odzyskać piłkarzy, którzy mają ciężkie kontuzje – jeżeli kadra będzie pełna, będziemy w stanie rywalizować ze wszystkimi” – zapowiedział Ramírez. Za Wiślakami połowa sezonu zasadniczego. Jak pierwszą rundę ocenia opiekun Wisły? „Nie chciałbym robić podsumowań, bo do zimy mamy kilka meczów – z czego cztery w domu. Chciałbym się skupić na tych spotkaniach, by je wygrać, żeby osiągnąć więcej i jeszcze wspiąć się w tabeli” – uciął spekulacje hiszpański szkoleniowiec. Podobnie szybko zbyty został temat potencjalnego transferu Carlitosa. „Carlitos robi to co powinien robić, czyli trenuje i gra. Od wszystkich propozycji ma swojego człowieka. Jestem zadowolony, że Carlos przyczynia się do zwycięstw drużyny i na tym się chce skupić, a nie na jakichś plotkach transferowych”. Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
