W Soczi odbyła się konferencja prasowa z udziałem Adama Nawałki oraz Roberta Lewandowskiego. Selekcjoner reprezentacji Polski i kapitan biało-czerwonych tłumaczyli się z porażki na mundialu. Szkoleniowiec co prawda powiedział, że czuje się odpowiedzialny za to co się stało, ale jednocześnie podkreślił, że on dobrze wykonał swoją pracę tyko piłkarzom zabrakło umiejętności. — Sport. Piłka nożna i football — najnowsze wyniki i relacje ze stadionów
Pierwsze pytanie jakie usłyszał Nawałka dotyczyło jego dalszej pracy w roli opiekuna naszej kadry. Nawałka nie zdradził, czy po zakończeniu mistrzostw świata w Rosji pozostanie na stanowisku. Nie podejmuję decyzji na gorąco. Spekulacje na temat swojej przyszłości zostawiam na czas po mistrzostwach. Teraz skupiam się wyłącznie na najbliższym meczu z Japonią. Sytuacja jest trudna — powiedział.
Selekcjoner podkreślił, że zarówno on jak i PZPN wywiązali się ze swoich zdań. Jego zdaniem nie popełniono żadnego błędu w przygotowaniach. Organizacyjnie wszystko było dopięte na ostatni guzik. Forma fizyczna piłkarzy też była dobra. Czego więc zabrakło? Główną przyczyną porażki na mundialu według Nawałki był brak umiejętności czysto piłkarskich. Ja ze sztabem szkoleniowym tylko określam kierunek, potem na boisko wychodzą zawodnicy — zaznaczył Nawałka.
Selekcjoner zaprzeczył doniesieniom o rozłamie w reprezentacji. Atmosfera w drużynie była bardzo dobra. Absolutnie «przecinam» doniesienia, że były jakiekolwiek nieporozumienia — podkreślił Nawałka.
Do odpowiedzialności za słaby występ kadry na mundialu poczuwa się także Robert Lewandowski. Przez ostatnie cztery lata wyciskaliśmy z tej drużyny nawet nie 100, a 110 procent. Na tym mundialu nie daliśmy kibicom żadnej radości — kapitan reprezentant Polski.
W czwartek w Wołgogradzie Polacy zmierzą się z Japonią, ale niezależnie od wyniku tego spotkania nie awansują do fazy pucharowej rosyjskiego mundialu. O miejsce w 1/8 finału walczą Kolumbia, Japonia i Senegal.
Galeria Przejdź do galerii »
Bez sił, bez pomysłu, bez punktów. Polacy w fatalnym stylu przegrali drugi mecz na mundialu
Po nieudanym początku mundialu trenerzy obu drużyn zdecydowali się na
roszady w składzie, obaj dokonali po cztery w porównaniu do pierwszego,
przegranego meczu w Rosji. Adam Nawałka dał szansę Janowi Bednarkowi,
Bartoszowi Bereszyńskiemu, Jackowi Góralskiemu i Dawidowi Kownackiemu.
Zabrakło w «11» m.in. Kamila Grosickiego i Jakuba Błaszczykowskiego. Z
kolei w ekipie «Los Cafeteros» od pierwszego gwizdka na boisku był James
Rodriguez.
