Cztery osoby są ciężko ranne w wyniku dwóch porannych karamboli na autostradzie A1 między Piotrkowem Trybunalskim a Łodzią. Jak informuje starszy kapitan Jędrzej Pawlak z łódzkiej komendy wojewódzkiej straży pożarnej, powołując się na policję, do szpitali trafiły 32 osoby. W dwóch masowych kolizjach na A1 uczestniczyło 76 samochodów, w tym TIR-y.
Utrudnienia na A1 mają potrwać co najmniej do późnej nocy. Policja nie wyklucza, że nawet do jutra rano. Na miejscu trwa sprzątanie po wypadku i badanie miejsca zdarzenia przez policję. Ciężko ranne osoby przewieziono między innymi do centrum urazowego w Szpitalu Kopernika w Łodzi.
Dwa postępowania w sprawie obu wypadków wszczęła Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim. Prokurator Witold Błaszczyk z piotrkowskiej Prokuratury Okręgowej powiedział IAR, że śledczy dokumentują miejsce zdarzenia i rozmawiają z poszkodowanymi oraz świadkami. Prokuratorzy mają ustalić personalia osób, które uczestniczyły w zdarzeniu. Nie wykluczają przesłuchań osób, które uczestniczyły w wypadku, a nie doznały urazów. Niewykluczone, że przesłuchania odbędą się dziś.
Zamknięty jest odcinek A1 między Piotrkowem Trybunalskim a Tuszynem, w obie strony. Policja kieruje przejeżdżających tą trasą na objazdy. Do karamboli na autostradzie doszło rano w czasie gęstej mgły. Około godz. 8:40 w miejscowości Moszczenica na trasie w kierunku Łodzi, zderzyło się około 40 samochodów osobowych i ciężarówek. Później na tym samym odcinku autostrady w miejscowości Wola Bykowska w kierunku Częstochowy zderzyło się około 30 aut.
