Wyjaśnienia KE, będące odpowiedzią na ponowne pytania przekazane w liście szefa MSZ do pierwszego wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa z 17 sierpnia 2017 r. nadal nie usuwają wątpliwości interpretacyjnych – poinformowało we wtorek MSZ.
KE
przekazała MSZ kolejne wyjaśnienia ws. procedury praworządności, które
są reakcją na pismo szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego w
tej sprawie. Bruksela liczy, że odpowiedź z Warszawy na jej zalecenia
pozwoli znaleźć rozwiązanie sporu. – Uważamy, że nasze rekomendacje były
jasne i nie wymagały wielu dodatkowych wyjaśnień, ale dostarczyliśmy je.
Ostatni zestaw wyjaśnień wysłaliśmy wczoraj – powiedział na wtorkowej
konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Alexander Winterstein.
MSZ w komunikacie przekazanym PAP zaznaczyło, że kolejne wyjaśnienia
KE z 21 sierpnia, które są odpowiedzią na ponowne pytania przekazane w
liście Ministra Spraw Zagranicznych do Fransa Timmermansa z 17 sierpnia
“nadal nie usuwają wątpliwości interpretacyjnych dotyczących kwestii
zawartych w Zaleceniu Komisji z 26 lipca 2017 r.”
Według MSZ, KE “w zasadniczej mierze ponawia swoje wcześniejsze
argumenty zawarte w Zaleceniu oraz poprzednim piśmie z 8 sierpnia 2017
r”.
“Niestety Komisja powtarza także tezę o zagrożeniu praworządności w
Polsce, posługując się dobrze znanymi twierdzeniami o charakterze
politycznym i licznymi sformułowaniami publicystycznymi, które nie
wpływają korzystnie na rzetelność prowadzonego dialogu (twierdzenie, iż
kryteria, na podstawie których został powołany sędzia pełniący obowiązki
Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, “wydają się arbitralne” czy
założenie, że prezesi sądów “są podatni na wpływy polityczne”) ” –
podkreśla resort spraw zagranicznych.
“Z przykrością zauważamy również, iż pismo Komisji zostało
upublicznione i opatrzone komentarzem medialnym zanim strona polska
zdążyła się z nim zapoznać. Ponadto, należy podkreślić, że pomimo
deklaracji o gotowości do merytorycznej debaty, przewodniczący Frans
Timmermans wykazał się zaangażowaniem politycznym w sprawy wewnętrzne
Polski, zajmując stanowisko zbieżne z tym prezentowanym przez opozycję” –
zaznaczył MSZ.
Resort poinformował, że “aktualnie przygotowywana jest odpowiedź na
Zalecenie Komisji z 26 lipca 2017 r., która zostanie przekazana Komisji z
zachowaniem wyznaczonego terminu”.
Resort spraw zagranicznych tłumaczył w poniedziałek, że odpowiedź
Komisji nie odnosiła się m.in. do prośby strony polskiej o wskazanie
konkretnych aktów prawa UE, w oparciu o które Komisja ocenia wprowadzaną
w Polsce reformę sądownictwa, a także nie przedstawiała podstaw
prawnych niektórych rozwiązań rekomendowanych stronie polskiej.
Przyjęte 26 lipca zalecenie w sprawie praworządności to już trzecie z
kolei, które Komisja wydała wobec polskich władz. Bruksela oceniła, że Warszawa nie podjęła działań, które miałyby usunąć jej zastrzeżenia z
dwóch pierwszych zaleceń (chodzi głównie o sprawę Trybunału
Konstytucyjnego) , a teraz dodatkowo podejmuje kroki budzące dalszy
niepokój.
Najnowsze zalecenia w sprawie praworządności dotyczą czterech ustaw
przyjętych przez polski Sejm, które – zdaniem Komisji – mogą zwiększyć
systemowe zagrożenie dla praworządności. Chodzi o ustawę o Sądzie
Najwyższym, nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (zostały
zawetowane przez prezydenta) , nowelizację Prawa o ustroju sądów
powszechnych (podpisana 25 lipca przez prezydenta) , oraz ustawę o
Krajowej Szkole Sądownictwa (opublikowaną i obowiązującą od 13 lipca) .
Zdaniem KE ustawy te “doprowadzą do strukturalnego osłabienia
niezależności sądów i niezawisłości sędziów w Polsce oraz będą miały
natychmiastowy i znaczny negatywny wpływ na niezależne funkcjonowanie
całego sądownictwa”.
Po wydaniu 26 lipca przez KE zaleceń, szef polskiego MSZ 4 sierpnia
zwrócił się do wiceprzewodniczącego Komisji o ich doprecyzowanie. 8
sierpnia resort dyplomacji otrzymał odpowiedź od KE. Jak poinformowało
MSZ, z uwagi na to, odpowiedź ta “nie usunęła wszystkich wątpliwości
interpretacyjnych” minister Waszczykowski napisał drugi list, w którym
zwrócił się o ustosunkowanie się do pominiętych przez KE kwestii.
Wysłane w poniedziałek przez KE pismo jest odpowiedzią na ten list szefa
polskiej dyplomacji.
Poza procedurą praworządności KE uruchomiła też 31 lipca postępowanie
o naruszenie prawa UE w odniesieniu do ustawy o ustroju sądów
powszechnych. Główne zastrzeżenie prawne KE dotyczy dyskryminacji ze
względu na płeć z powodu wprowadzenia odmiennego wieku przejścia w stan
spoczynku dla kobiet (60 lat) i mężczyzn (65 lat) sprawujących urząd
sędziowski. Zdaniem KE jest to sprzeczne z art. 157. Traktatu o
funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz dyrektywą w sprawie równości płci w
dziedzinie zatrudnienia.