Trwa batalia o przyszłość Puszczy Białowieskiej. Ministerstwo Środowiska odpowiedziało Trybunałowi Sprawiedliwości i Unii Europejskiej ws. działań podejmowanych w Puszczy Białowieskiej. Resort alarmuje, że wstrzymanie usuwania chorych drzew może prowadzić do wielomiliardowych strat.
Trwa batalia o przyszłość Puszczy Białowieskiej. Ministerstwo Środowiska odpowiedziało Trybunałowi Sprawiedliwości i Unii Europejskiej ws. działań podejmowanych w Puszczy Białowieskiej. Resort alarmuje, że wstrzymanie usuwania chorych drzew może prowadzić do wielomiliardowych strat.
Po Trybunale Konstytucyjnym i reformie sądownictwa Unia Europejska za polityczny cel upatrzyła sobie Puszczę Białowieską. O natychmiastowe wstrzymanie wycinki wnioskowała Komisja Europejska. Do prośby przychylił się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jak tłumaczy wiceminister Andrzej Konieczny, decyzję podjęła jedna osoba, wiceprezes Trybunału. Podkreśla także, że działania KE są niezrównoważone, na co Ministerstwo ma dowody i argumenty.
Te dowody resort środowiska przedstawił w piśmie skierowanym do Trybunału Sprawiedliwości. Odpowiedź dotyczy środka zapobiegawczego o tymczasowym zakazie wycinki. To nie wycinka, a działania ochronne – odpowiada dyrektor Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski.
A nieaktywna gospodarka leśna to także działania w zakresie bezpieczeństwa publicznego. Usuwanie chorych drzew ma nie tylko służyć walce z plagą kornika, ale także uchronić puszczę przed pożarem.
Dlatego wszystko wskazuje na to, że nie przyszłość Puszczy, a próba politycznego nacisku jest celem działań prowadzonych przez unijne instytucje. Wspiera je Platforma Obywatelska i tzw. ekolodzy, którzy – jak tłumaczy wiceminister Sławomir Mazurek – stają się narzędziem walki politycznej.
Wczoraj w dyskusję nad przyszłością Puszczy włączył się także przewodniczący Rady Europejskiej – Donald Tusk.
Jednak – jak tłumaczy wiceminister środowiska Andrzej Konieczny – obecna sytuacja w Puszczy to efekt złych decyzji podjętych przez rząd PO-PSL.
Nieprawdą są także informacje nagłaśniane przez Platformę Obywatelską w sprawie ewentualnych kar. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości jeszcze nie zapadł i to on mógłby obciążyć Polskę finansowo – tłumaczy Konrad Tomaszewski.
A oczekiwanie na wyrok Trybunału Sprawiedliwości i natychmiastowe wstrzymanie działań na terenie Puszczy może oznaczać wymarcie kolejnych tysięcy drzew.
TV Trwam News/RIRM