W jednej z kamienic w Poznaniu, 4 marca doszło do wybuchu gazu. Początkowo informowano o czterech ofiarach śmiertelnych i co najmniej 20 rannych. Dzień po wybuchu, strażacy przeszukujący gruzowisko odnaleźli ciało kobiety z odciętą głową. Zrodziło to hipotezę, iż eksplozja w Poznaniu jest próbą tuszowania morderstwa.
W jednej z kamienic w Poznaniu, 4 marca doszło do wybuchu gazu. Początkowo informowano o czterech ofiarach śmiertelnych i co najmniej 20 rannych. Dzień po wybuchu, strażacy przeszukujący gruzowisko odnaleźli ciało kobiety z odciętą głową. Zrodziło to hipotezę, iż eksplozja w Poznaniu jest próbą tuszowania morderstwa.
O sprawie informuje portal wpolityce.pl. – W gruzach budynku znaleziono ciało kobiety, której wcześniej ktoś odciął głowę. Możliwe, że eksplozja, w której zginęło kilku mieszkańców była wynikiem celowego działania zabójcy, który w ten sposób chciał ukryć ślady swojej zbrodni – donoszą dziennikarze portalu. Swoje rewelacje udało im się nieoficjalnie potwierdzić w Komendzie Głównej Policji, która planuje zorganizować w tej sprawie konferencję prasową.
Do tragicznego w skutkach wybuchu doszło 4 marca przed godziną 8.00 w poznańskiej kamienicy przy ulicy 28 Czerwca 1956 roku. – Wstępnie za przyczynę katastrofy przyjęto wybuch gazu, ale pewności jeszcze nie mamy. Na razie nasze działania skupiają się na akcji ratowniczej – mówił niedługo po wybuchu starszy brygadier Paweł Frątczak, rzecznik straży pożarnej. Wstępny bilans tragedii mówił o co najmniej 22 rannych osobach i czterech ofiarach śmiertelnych. Strażacy zapowiadali, iż liczba ofiar może wzrosnąć – ktoś mógł zostać odnaleziony w gruzowisku, a dodatkowo stan niektórych osób ( w tym 2-letniej dziewczynki) był określany jako ciężki.
Teraz potwierdzono, iż w gruzach znaleziono ciało piątej ofiary. Jej śmierci mogła jednak nie być spowodowana wybuchem, co rodzi wspomniane podejrzenia, iż eksplozja miała ukryć ślady zbrodni.
Z zasypanego łóżeczka wyciągali 2-latkę. “Była cała sina”
Wybuch gazu w kamienicy w Poznaniu. Zawaliły się trzy kondygnacje. Są ofiary
Tunel już się sypie. Ma rok!
