Trwa akcja policji i straży.
Policja i straż pożarna prowadzą czynności przy stopniu wodnym Dąbie na Wiśle w Krakowie, gdzie pracownicy zapory znaleźli ciało mężczyzny. Jak poinformował rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń, nie jest wykluczone, że są to zwłoki zaginionego Piotra Kijanki.
1 marca zaginęła 16-letnia mieszkanka Myślenic (woj. małopolskie) Weronika Muniak. Dziewczyna wyszła z domu rano i do tej pory nie skontaktowała…
Policja zamierza poinformować o odnalezionym ciele żonę Piotra Kijanki. – To może być Piotr Kijanka, ale nie jest to powiedziane. Teraz będziemy weryfikować tożsamość – powiedział w poniedziałek Gleń.
34-letni Piotr Kijanka w nocy 6 stycznia ok. godz. 23.36 wyszedł z jednej z restauracji na placu Nowym w Krakowie i nie wrócił do domu na os. Dąbie ani nie nawiązał kontaktu z rodziną. Jego telefon przestał działać jeszcze w restauracji. Sylwetkę mężczyzny zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu – widać tam zaginionego, gdy przechodził ulicą Miodową, a następnie Starowiślną.
Kilka dni po zaginięciu mężczyzny do jego poszukiwań powołano specjalną grupę, złożoną z ekspertów komendy miejskiej i komendy wojewódzkiej policji w Krakowie. Strażacy przeszukiwali dno Wisły w Krakowie do stopnia wodnego Dąbie, a następnie od stopnia wodnego Dąbie do stopnia Przewóz. Zlustrowano ok. 25 km koryta rzeki, ale bez rezultatu.