“Kiedy zobaczyłem jak leci bałem się, że odbierze mi rekord.”
Adam Małysz nie krył zachwytu po kolejnym triumfie Japończyka Ryoyu Kobayashiego w zawodach o Puchar Świata w skokach narciarskich. – Jest jak z innej planety – uznał były mistrz. W Predazzo drugi był Dawid Kubacki a trzeci Kamil Stoch.
To było dziewiąte w sezonie i szóste z rzędu zwycięstwo Kobayashiego. Nikomu nie udało się wygrać siedmiu kolejnych konkursów. W drugiej próbie uzyskał 136 m i tym samym wyrównał rekord skoczni należący do Małysza.