Śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, wstrząsnęła nie tylko jego rodzinnym miastem, ale i całą Polską. Wielu miastach na terenie kraju zorganizowano marsz
Nie stygną emocje związane ze śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicz, który 13 stycznia został trzykrotnie ugodzony nożem podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Na początku czwartkowego posiedzenia Sejmu posłowie uczcili minutą ciszy pamięć zabitego prezydenta.
Później z mównicy sejmowej głos zabrał lider PO Grzegorz Schetyna. Podkreślił, że Pawła Adamowicza „zabiła nienawiść, nienawiść obłąkana, nienawiść dobrze zorganizowana”. – Nienawiść, która była przeciwko człowiekowi, który razem z tysiącami gdańszczan, budował swoje wielkie, dumne miasto. Ale także nienawiść, która była przeciwko człowiekowi, który zrazem z milionami Polaków tak mocno angażował się w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. To właśnie wtedy w niedzielę wieczorem, Paweł, tak jak my wszyscy puszczaliśmy światełko do nieba, zanim to światło do nieba dotarło, dotarła do niego także jego dusza. Wtedy powiedział, to jest cudowny czas, czas dzielenia się dobrem i zawsze to będziemy pamiętać – mówił Schetyna.
Dzień po tragicznym wydarzeniu, podczas gdańskiego finału WOŚP, w wielu polskich miastach, między innymi w Gdańsku, Krakowie, Poznaniu i Katowicach zorganizowano wiece poświęcone pamięci prezydenta. Na manifestacje przyszły tysiące osób. W Warszawie pod hasłem „Stop nienawiści” odbyła się demonstracja pod Pałacem Kultury i Nauki. Pojawił się na niej prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, ale również politycy z różnych ugrupowań. Śmierć prezydenta Pawła Adamowicza upamiętniono minutą ciszy. Wiele osób przyniosło znicze, które zapalano na placu Defilad w pobliżu wejścia do Teatru Dramatycznego.
Z kolei wieczorem w warszawskiej archikatedrze odbyła się msza w intencji Pawła Adamowicza. Obecni byli na niej, między innymi prezydent Andrzej Duda z małżonką, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Beata Szydło, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński oraz szef MON Mariusz Błaszczak.
W tym samym czasie w Gdańsku tysiące mieszkańców zebrało się pomniku Neptuna na Długim Targu, aby złożyć hołd wieloletniemu prezydentowi miasta. Wśród nich byli: szef Rady Europejskiej Donald Tusk, wiceprezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz i były prezydent Lech Wałęsa.
