Home Polish Polish — mix Listkiewicz: W finale MŚ nie skupiałem się na tym, że idę w...

Listkiewicz: W finale MŚ nie skupiałem się na tym, że idę w ślady ojca

151
0
SHARE

Tomasz Listkiewicz, który powtórzył wyczyn swojego ojca Michała i również sędziował jako asystent finał piłkarskiego mundialu, powiedział, że nie chciał się na tym skupiać w decydującym meczu turnieju w Katarze. “Wolałem myśleć, że to będzie zwykłe spotkanie. Jak w okręgówce” – dodał.
Tomasz Listkiewicz, który powtórzył wyczyn swojego ojca Michała i również sędziował jako asystent finał piłkarskiego mundialu, powiedział, że nie chciał się na tym skupiać w decydującym meczu turnieju w Katarze. “Wolałem myśleć, że to będzie zwykłe spotkanie. Jak w okręgówce” – dodał.
Finał zakończonych 18 grudnia mistrzostw świata przeszedł do historii jako znakomita promocja futbolu. Zarówno pod kątem sportowym (Argentyna pokonała w rzutach karnych Francję, po dogrywce było 3:3), jak i pod względem poziomu sędziowania.

ZOBACZ TAKŻE: Ronaldo nie trafi do Arabii Saudyjskiej? “Myślę, że celuje w Hollywood”

Zawody prowadziła polska ekipa, na czele z Szymonem Marciniakiem. Jednym z jego asystentów był Tomasz Listkiewicz, syna Michała.

Listkiewicz-senior jako sędzia liniowy pracował przy finale MŚ 1990 we Włoszech, gdy niemieccy piłkarze pokonali w Rzymie Argentynę 1:0.

Syn przyznał, że przed finałem tegorocznego mundialu wolał nie myśleć o tamtych dokonaniach taty.

“Przed swoim finałem MŚ byłem emocjonalnie wyłączony. Koncentrowałem się przez dwa dni na tym, że to ma być zwykły mecz, jak np. w naszej… okręgówce. I udało mi się wejść w taki stan mentalny, że skupiałem się tylko na swoim zadaniu. A nie na tym, że pójdę w ślady ojca albo na tym, ilu ludzi nas ogląda” – powiedział PAP Listkiewicz-junior.

Continue reading...