Była ministerka obrony Niemiec Christine Lambrecht zakazała przeprowadzenia inwentaryzacji stanu posiadania Bundeswehry pod kątem maszyn Leopard 1 i 2. Takie ustalenia podaje niemiecki Business Insider. To ważna informacja dla decyzji w sprawie przekazania czołgów Ukrainie. Była szefowa MON-u takie polecenie wydała dopiero wtedy, gdy sprawa jej dymisji była przesądzona.
Piątkowe spotkanie Grupy Kontaktowej do spraw Obronności Ukrainy w Ramstein nie było przełomowe. Nowy minister obrony Niemiec Boris Pistorius poinformował, że zlecił inwentaryzację czołgów Leopard w Niemczech, co – według niego – nie oznacza “ewentualnego przygotowania do ewentualnej decyzji” o przekazaniu czołgów Ukrainie.
REKLAMA
Na pytanie, dlaczego inwentaryzacja tego sprzętu rozpocznie się prawie rok po napaści Rosji na Ukrainę, odpowiada niemiecki Business Insider. Christine Lambrecht, była ministerka obrony, zakazała przeprowadzenia inwentaryzacji stanu posiadania Bundeswehry pod kątem maszyn Leopard 1 i 2. Polecenie wydała, gdy było wiadomo, że musi odejść ze stanowiska.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Zobacz wideo Morawiecki o przekazaniu przez Niemcy Leopardów dla Ukrainy: Bronią się przed tym, jak diabeł przed święconą wodą
Niemcy. Media: Niemiecka ministerka główną hamulcową w sprawie Leopardów
Dziennikarze niemieckiej edycji Business Insidera powołują się na źródła w niemieckim resorcie obrony. Potwierdzają, że inwentaryzację Leopardów miesiącami wstrzymywała poprzednia szefowa ministerstwa Christine Lambrecht, która ustąpił ze stanowiska niecały tydzień temu. Brak informacji na temat liczby Leopardów w niemieckiej armii mógłby okazać się także kompromitujący dla kanclerza Niemiec. “Bez takich podstawowych danych trudno uzasadnić jakąkolwiek decyzję, pozytywną czy negatywną w sprawie dostaw czołgów dla Ukrainy” – czytamy na stronie BI.
Na piątkowym spotkaniu Grupy Kontaktowej do spraw Obronności Ukrainy w Ramstein nie zapadła żadna decyzja.