Były prezydent Bronisław Komorowski ocenił debatę wyborczą, która została zorganizowana przez TVP. – Ostre wypowiedzi Morawieckiego i Tuska są śladem przyjętej koncepcji na polaryzację. W mojej ocenie nie
Były prezydent Bronisław Komorowski ocenił debatę wyborczą, która została zorganizowana przez TVP. – Ostre wypowiedzi Morawieckiego i Tuska są śladem przyjętej koncepcji na polaryzację. W mojej ocenie nie przyniosło im to sukcesu. Otworzyło drogę dla pozostałych uczestników debaty – mówi w rozmowie z WP.
Podczas debaty w TVP mieliśmy możliwość wysłuchania przedstawicieli sześciu komitetów wyborczych: Bezpartyjnych Samorządowców, Trzeciej Drogi, Lewicy, Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji oraz Koalicji Obywatelskiej. Co zaskakujące, pojawili się na niej liderzy partii: Mateusz Morawiecki, Donald Tusk, Krzysztof Bosak, Szymon Hołownia, ale również Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy i Krzysztof Maj z Bezpartyjnych Samorządowców.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
Pytania zostały podzielone na sześć bloków, w których każdy z przedstawicieli otrzymał minutę na udzielenie odpowiedzi. Na koniec każdy z reprezentantów dostał minutę na swobodne oświadczenie, podsumowujące debatę. Większość pytań zadawana była jednak dłużej, niż wynosił czas na odpowiedź.
W rozmowie z Wirtualną Polską były prezydent Bronisław Komorowski wskazuje jednego wygranego. Mówi też wprost o błędach, które popełniła TVP przy organizacji debaty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Miał rację Szymon Hołownia, że na debacie będzie trzech przedstawicieli sfery rządzącej, bo premier Mateusz Morawiecki i dwóch dziennikarzy – komentuje były prezydent.