‘Wyniki badań dają nam czwarte zwycięstwo w dziejach naszej partii. To wielki sukces naszej formacji’ – powiedział Jarosław Kaczyński w niedzielę po godzinie 21. I dokładnie tak wygląda przekaz wieczoru po prawej stronie. Gdyby ktoś nie widział wyników exit pollów, pomyślałby, że PiS dostał trzecią kadencję na srebrnej tacy – pisze Marta Nowak z Gazeta.pl.
“WYGRALIŚMY! Prawo i Sprawiedliwość zwycięzcą wyborów parlamentarnych 2023! Dziękujemy. Niech żyje Polska!” – napisał na X (Twitterze) Mateusz Morawiecki, okraszając swój wpis licznymi emoji. Do tego premier dołączył grafikę z napisem “PiS zwycięzcą wyborów”. Ta sama grafika pojawiła się na oficjalnym profilu Prawa i Sprawiedliwości, dalej podał ją też choćby Stanisław Karczewski.
REKLAMA
Zobacz wideo
Tusk komentuje wynik wyborów: Odsunęliśmy ich od władzy!
No i tak to jest. Rozczaruje się naiwny, który zajrzy do internetu w poszukiwaniu tego, jak politycy PiS komentują własną porażkę (przypomnijmy, według exit polli najwyższy wynik w tych wyborach nie daje zwycięstwa, najprawdopodobniej KO, Trzecia Droga i Lewica będą mieć w Sejmie stabilną większość). Nie, politycy PiS komentują własny sukces. Tak wypowiedział się szef sztabu wyborczego Joachim Brudziński:
Historyczne dokonanie partii docenia także Radosław Fogiel. “Pierwsze miejsce! Nikt jeszcze w Polsce tego nie dokonał”. Entuzjastyczna jest nawet interpunkcja.
Czytaj także:
Od dzisiaj ***** *** to “finał PiS” [KOMENTARZ]
Podobnie jak Fogiel, Brudziński i Morawiecki najwyższy słupek przy logo PiS zauważył Antoni Macierewicz. Podobnie jak Fogiel, Brudziński i Morawiecki nie zauważył natomiast, że chyba nie bardzo będzie się z nim wiązać kolejna kadencja partii:
Z sukcesu cieszy się też Oskar Szafarowicz, któremu obowiązki członka komisji wyborczej nie przeszkadzają w aktywnej obecności w internecie:
Czytaj także:
Oskar Szafarowicz złamał ciszę wyborczą. Pochwalił się w sieci kartą referendalną
Powody do radości – choć nieco inne – ma także Janusz Kowalski. Polityk Solidarnej Polski, tak chętnie i dużo mówiący o Donaldzie Tusku, nie może się doczekać pierwszego sejmowego spotkania.