Home Polish Polish — mix Nowy rząd weźmie się za „wiatraki". 200 metrów ma "kluczowe znaczenie"

Nowy rząd weźmie się za „wiatraki". 200 metrów ma "kluczowe znaczenie"

173
0
SHARE

Jedną z pierwszych decyzji nowego rządu będzie liberalizacja tzw. ustawy wiatrakowej – pisze Money.pl. Odległość, w jakiej mogłyby powstawać farmy wiatrowe, ma zostać zmniejszona z 700 do 500 metrów. Eksperci przekonują, że różnica 200 metrów ma w tym kontekście ogromne znaczenie.
Wszystko wskazuje na to, że premierowi Mateuszowi Morawieckiemu nie uda się uzyskać wotum zaufania od Sejmu i w połowie grudnia powołany zostanie nowy rząd pod wodzą Donalda Tuska. Według Money.pl, jedną z pierwszych decyzji nowej koalicji będzie zmiana tzw. ustawy wiatrakowej. Projekt ustawy w tej sprawie został złożony podczas trwającego posiedzenia Sejmu. Zakłada on odblokowanie rozwoju lądowej energetyki jądrowej. Według założeń minimalna odległość, w jakiej mogłyby powstawać farmy wiatrowe, zostanie zmniejszona z 700 do 500 metrów.
Portal zwraca uwagę, że jest to powrót powrót do kompromisu wypracowanego w ubiegłym roku, kiedy rząd PiS planował liberalizację drakońskiej zasady 10H (określającej minimalną odległość między budynkiem mieszkalnym a elektrownią wiatrową jako dziesięciokrotność wysokości instalacji). Nie było jednak na to zgody koalicyjnej Solidarnej Polski, wskutek czego przeforsowano limit na poziomie 700 metrów. Eksperci nie mieli wątpliwości, że to kosmetyczna zmiana i Polska nadal będzie miała najbardziej restrykcyjne przepisy w tej sprawie w Europie.
Tymczasem zmniejszenie odległości do 500 metrów zakwalifikowałaby nasz kraj do grona najbardziej liberalnych, na co wskazywał raport brytyjskiego think-tanku Ember-Climate.

Continue reading...