Po piątkowym krwawym zamachu w Moskwie, może zapaść decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego w Rosji. Takiego zdania jest…
Po piątkowym krwawym zamachu w Moskwie, może zapaść decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego w Rosji. Takiego zdania jest Leonid Gozman, rosyjski dysydent od lat przebywający na emigracji.
Wojna w Ukrainie. Najważniejsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO
W piątkowym zamachu w podmoskiewskiej sali koncertowej Crocus zginęło niemal 140 osób, kolejnych tyle zostało rannych. “Rzeczpospolita” rozmawiała z rosyjskim dysydentem na emigracji Leonidem Gozmanem.
– Niezależnie od tego, kto za tym stoi, to wszystko dobrze wpisuje się w kontekst ostatnich wypowiedzi władz Rosji.