– To prawda, że PiS – tak słyszę w kuluarach – grozi członkom sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, że jeśli będziecie kontynuowali prace, to kiedyś, jeśli oni wrócą do władzy, będziecie – mówiąc wprost
– To prawda, że PiS – tak słyszę w kuluarach – grozi członkom sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, że jeśli będziecie kontynuowali prace, to kiedyś, jeśli oni wrócą do władzy, będziecie – mówiąc wprost – siedzieć? – z takim pytaniem Patryk Michalski, prowadzący program “Tłit” w Wirtualnej Polsce, zwrócił się do swojego gościa, posła KO Witolda Zembaczyńskiego. – Ja odbieram takie wiadomości również w prywatnej korespondencji. Takie sygnały są do nas kierowane. Oni uważają, że od momentu wydania przez TK zabezpieczenia, komisja ma zakaz pracy i każda czynność zmierzająca do wyjaśnienia afery Pegasusa będzie przez nich penalizowana, będzie podstawą do tego, żeby składać na nas zawiadomienia do prokuratury – odparł poseł Zembaczyński.