“Jeżeli Rosja wygra tą wojnę, to będziemy zagrożeni tak samo, jak będą państwa bałtyckie i wszystkie te państwa, które znajdują się w pierwszym zasięgu Rosji” …
„Z całą pewnością gdybyśmy nie byli częścią NATO, a Rosja była tą dzisiejszą Rosją i sytuacja wyglądałaby tak jak wygląda, czyli że Rosja zaatakowałaby Ukrainę, to na pewno bylibyśmy w trudniejszej sytuacji, jeżeli chodzi o nasze bezpieczeństwo” – powiedział prezydent Andrzej Duda na antenie TVN24 przed zbliżającym się szczytem NATO w Waszyngtonie.
Jeżeli Rosja wygra tą wojnę, to będziemy zagrożeni tak samo, jak będą państwa bałtyckie i wszystkie te państwa, które znajdują się w pierwszym zasięgu Rosji
ostrzegł prezydent Andrzej Duda.
Wydajemy ponad 4 proc. na obronność i to musi zostać co najmniej utrzymane, jeżeli nie niestety jeszcze zwiększone, bo musimy modernizować naszą armię. Dwa – mobilizować naszych sojuszników do tego, żeby NATO się umacniało, było bardziej konsekwentne, prowadziło twardsza politykę wobec Rosji
— dodał.
Głowa państwa oceniła postawę Viktora Orbana, który udał się do Moskwy na rozmowy z Władimirem Putinem.
To prawda, że Viktor Orban nie uprzedził Wołodymyra Zełenskiego, że wybiera się do Rosji, bo ja rozmawiałem długo wczoraj z Wołodymyrem Zełenskim w cztery oczy. To niestety pokazuje, w jakim kierunku zmierza dzisiaj węgierska polityka zagraniczna
— mówił.
Andrzej Duda wypowiedział się nt. ewentualnych negocjacji pokojowych ws. wojny na Ukrainie.
Ukraina musi się znaleźć przy stołem negocjacji, jeśli tylko jakieś negocjacje będą prowadzone. (…) Ja bym chciał, żeby jak najszybciej taki stół negocjacji został zorganizowany, tylko przy tym stole negocjacji, ci którzy będą wspierali Ukrainę muszą tak twardo Ukrainę wesprzeć, żeby Rosja nie miała wątpliwości, że tej wojny nie wygra
— powiedział.
Home
Polish
Polish — mix Prezydent: Na szczycie NATO przedstawię w 100 proc. stanowisko rządu. Mówimy jednym...