Ministerstwo Obrony Narodowej zaprzecza doniesieniom rosyjskiej propagandy o rzekomym symulowanym ataku polskiego lotnictwa na obwód królewiecki. W pobliżu gra…
Ministerstwo Obrony Narodowej zaprzecza doniesieniom rosyjskiej propagandy o rzekomym symulowanym ataku polskiego lotnictwa na obwód królewiecki. W pobliżu granicy z rosyjską eksklawą nie było w ostatnim czasie żadnych ćwiczeń.
Wiadomość o rzekomych ćwiczeniach ataku na obwód królewiecki przeprowadzonych przez polskie lotnictwo pojawiła się wczoraj na Telegramie, na koncie „Fighterbomber” prowadzonym prawdopodobnie przez emerytowanego pilota rosyjskich sił powietrznych Ilję Tumanowa.
Dwie godziny temu „pszeki” (to pogardliwe słowo po rosyjsku oznaczające Polaków – PAP ) ćwiczyli działania w Kaliningradzkim Obszarze Specjalnym. Wykonali sześć podejść. Przy ostatnim zawrócili 40 km od granicy państwowej. Ćwiczą
napisał „Fighterbomber”. Do wpisu dołączył zdjęcie rzekomo obrazujące sytuację w przestrzeni powietrznej na granicy Polski i obwodu królewieckiego.
Wpis podchwyciły natychmiast inni kremlowscy propagandyści oraz rosyjskie media sprzyjające Putinowi.
Rosyjska narracja o rzekomych polskich przygotowaniach do ataku na Królewiec to kolejny przykład absurdalnego fake newsa skierowanego przeciwko Polsce. Rosyjskie doniesienia nie mają bowiem żadnego oparcia w faktach.
Nie potwierdzamy żadnych ćwiczeń we wskazanym rejonie i stanowczo zaprzeczamy jakoby polskie wojsko przeprowadziło symulowany atak na Królewiec zaledwie 40 km od granicy z Rosją. Zwracamy uwagę, że wojna prowadzona przez Federację Rosyjską wykracza poza działania zbrojne i poza terytorium naszego wschodniego sąsiada
— podkreśliło Centrum Operacyjne Ministerstwa Obrony Narodowej w odpowiedzi udzielonej serwisowi #FakeHunter.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych również potwierdziło, że 13 sierpnia w rejonie obwodu królewieckiego nie były realizowane żadne zadania z użyciem lotnictwa.
Home
Polish
Polish — mix Rosyjska propaganda twierdzi, że Polacy symulują atak na Królewiec! MON zaprzecza: Nie...