Dziś podjęliśmy decyzję o poszukiwaniu i weryfikacji, czy naprawdę przekroczono polską przestrzeń powietrzną, i czy coś się znajduje na terytorium Polski, np. bezzałogowy statek powietrzny, bo takie mamy podejrzenie – powiedział Władysław K
Dziś podjęliśmy decyzję o poszukiwaniu i weryfikacji, czy naprawdę przekroczono polską przestrzeń powietrzną, i czy coś się znajduje na terytorium Polski, np. bezzałogowy statek powietrzny, bo takie mamy podejrzenie – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
• Wciąż trwają poszukiwania rosyjskiego obiektu powietrznego, który w poniedziałek wleciał na terytorium Polski.
• Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w tym kontekście, że systemy dronowe i antydronowe to jest jego priorytet na tę kadencję i to jest sprawa bardzo ważna”.
• Szef MON podkreślił też, że uważa za konieczne utworzenie wojsk dronowych.
W poniedziałek o godz. 6.43 na wysokości ukraińskiego miasta Czerwonogród wleciał na terytorium Polski obiekt powietrzny; prawdopodobnie wciąż znajduje się na terytorium Polski; trwają poszukiwania. We wtorek ponad 100 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej jest zaangażowanych w poszukiwania rosyjskiego obiektu powietrznego na terenie gminy Tyszowce (Lubelskie).
Dotychczas poszukiwania nie przyniosły rezultatu a akcję przerwano do środy.
“Dzisiaj trzeba wykluczyć lub potwierdzić, czy był obiekt i jakiego rodzaju to obiekt był. Musi się to odbywać zgodnie z prawem i procedurami” – powiedział dziennikarzom na Campus Polska Przyszłości szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
“Sprawdzamy każdy ślad i weryfikujemy. Dziś podjęliśmy decyzję o poszukiwaniu i weryfikacji. Żeby zweryfikować, czy naprawdę przekroczono polską przestrzeń powietrzną i coś się znajduje na terytorium Polski, np. bezzałogowy statek powietrzny, bo takie mamy podejrzenie. Weryfikujemy to i mówimy wprost: szukamy” – mówił szef MON podczas panelu na Campusie.
