Europosłowie zaakceptowali kandydaturę Piotra Serafina na stanowisko komisarza do spraw budżetu – wynika z ustaleń Polskiego Radia. W środę w Parlamencie Europejskim odbyło się blisko trzygodzinne wysłuchanie polskiego urzędnika, który przedstawił swoje propozycje dotyczące unijnych funduszy.
Polski kandydat: W czwartek (7 listopada) w Parlamencie Europejskim odbyło się prawie trzygodzinne wysłuchanie Piotra Serafina, polskiego kandydata na komisarza do spraw budżetu. Po objęciu stanowiska miałby zajmować się między innymi zwalczaniem nadużyć finansowych oraz sprawami administracji publicznej. Korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka dowiedziała się, że kandydat został pozytywnie oceniony przez grupę europosłów. Koordynatorzy wszystkich grup politycznych w europarlamencie uznali, że odpowiedzi Serafina były satysfakcjonujące. Końcowe głosowanie nad składem Komisji Europejskiej ma odbyć się po wszystkich wysłuchaniach – pod koniec listopada.
REKLAMA
Nowe priorytety: Podczas wysłuchania Serafin wskazał, że w unijnym budżecie po 2027 roku powinna zostać uzupełniona lista priorytetów. Obecnie znajduje się na niej między innymi: konkurencyjność, spójność, cyfryzacja, rolnictwo i zielona transformacja. Zdaniem polskiego kandydata dołączyć powinno do nich bezpieczeństwo i obronność. – Prawie tysiąc dni temu Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję przeciwko Ukrainie i bezpieczeństwo Unii Europejskiej jest również zagrożone – zaznaczył.
Zobacz wideo Trump zapowiada wprowadzanie cła. Miłosz Wiatrowski-Bujacz: Jest szansa, że nie zostanie wprowadzone
“Jedność, nie podziały”: Serafin przekonywał europosłów, że uzupełnienie listy priorytetów o nowe pozycje nie sprawi, że ucierpią rolnictwo oraz spójność. – Naszą ambicją powinno być stworzenie unijnego budżetu jedności, nie podziałów. Musi być silnym manifestem, że Europa bierze odpowiedzialność za swoją własną przyszłość – podkreślił. Zdaniem polskiego kandydata nowy budżet powinien być ponadto bardziej elastyczny i przyjazny beneficjentom oraz nie może być “biurokratycznym koszmarem”.
