W sobotę do późnych godzin nocnych trwała trzecia już wielotysięczna demonstracja w Tbilisi. Przeciwko czemu protestują obywatele Gruzji?
Protesty w Tbilisi: W sobotę wieczorem doszło do trzeciej już z rzędu wielotysięcznej antyrządowej demonstracji w stolicy Gruzji. Uczestnicy przynieśli gwizdki i fajerwerki. Funkcjonariusze użyli m.in. gazu, granatów hukowych i armatek wodnych. Demonstranci zasłaniali się deskami i odgradzali się od funkcjonariuszy ławkami, koszami na śmieci oraz wyrwanymi znakami drogowymi. Doszło też do zatrzymań.
REKLAMA
Dlaczego dochodzi do demonstracji: Jedną z przyczyn gniewu Gruzinów jest zapowiedź premiera Irakliego Kobachidze dotycząca zawieszenia procesu integracji z Unią Europejską, która padła w tym tygodniu. Tbilisi nie będzie otwierać negocjacji z Brukselą do 2028 roku i w tym okresie rezygnuje z wykorzystywania unijnych grantów. Ponadto gruzińska opozycja i prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili nie uznają wyników październikowych wyborów parlamentarnych, nazywając je “rosyjską operacją specjalną”.