Sejm uchwalił kolejny projekt ustawy o ochronie Ukraińców, ale z otoczenia prezydenta płyną głosy, że Karolowi Nawrockiemu nowa ustawa się nie podoba. Znów zawetuje?
Nie podoba mu się głównie to, że rząd przedłożył parlamentowi swój projekt, uwzgledniający co prawda część jego postulatów, ale Nawrocki wolałby, żeby Sejm uchwalił jego projekt, zamiast pracować nad rządowym. To nie tylko rozdmuchane ego głowy państwa, ale kolejny dowód chęci zawłaszczenia kompetencji, których konstytucja mu nie daje. Cena tego uporu się dla niego nie liczy, to Polacy ją zapłacą.
Czytaj także: Kto nam da jeść, kto nas wyleczy? 1 października prawie milion Ukraińców nie przyjdzie do pracy
Nie ma też znaczenia, że projekt jest rządowy, a uchwalona już ustawa uwzględnia najważniejsze uwagi prezydenta. Nieważne, czy słuszne, rząd woli ustąpić, niż ryzykować paraliż gospodarki. Uwzględniając więc opinie wielu Polaków i uwagi prezydenta, nowa ustawa ogranicza przebywającym w Polsce cudzoziemcom prawo do otrzymania 800 zł na każde dziecko.
Zasiłek ma się należeć tylko osobom pracującym w naszym kraju i zarabiającym miesięcznie co najmniej połowę naszej płacy minimalnej, czyli obecnie 2333 zł brutto. Będą do niego mieć prawo także osoby zarejestrowane jako bezrobotne i pobierające zasiłek dla bezrobotnych oraz przebywające na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym, a także emeryci i renciści. Wiele ukraińskich dzieci przebywa w Polsce z babciami, są też takie, które już rodziców nie mają. Im oraz dzieciom z niepełnosprawnościami 800 zł jednak będzie się należało.
Nowa ustawa nie daje obcokrajowcom prawa, tak jak obecnie, do korzystania z uzdrowisk i programów lekowych. Nowością jest, że zabrania im także dostępu do publicznych usług stomatologicznych, operacji endoprotezy oraz zaćmy. Zgodnie z postulatem prezydenta z tych form leczenia mogliby w Polsce korzystać nadal tylko Ukraińcy ubezpieczeni. To żadna łaska, przecież pracują legalnie i odprowadzają składki na zdrowie. Emerytalne i rentowe również.
Czytaj także: „W Polsce rozmawia się po polsku”. Szykan doświadczają już nawet dzieci w przedszkolu
O ile nieprawdziwe były opinie, że Ukraińcy są w Polsce traktowani lepiej niż Polacy, o tyle ostatnio uchwalona ustawa jest wyraźną ich dyskryminacją.