“Wznawiany i zawieszany konflikt między Rosją a Ukrainą może trwać 50-80 lat, a perspektywy stabilności pojawić się mogą nie wraz z następcą Władimira Putina, lecz z jeszcze kolejnym przywódcą” – uważa prof. Michael Clarke, były dyrektor think tanku Royal United Services Institute (RUSI).
Moje przypuszczenie jest takie, że te +zmagania+ – tzn. Rosja nie akceptująca, że Ukraina ma prawo być niepodległym państwem i Ukraina żyjąca z egzystencjalnym zagrożeniem dla swojego istnienia – będą trwały przez następne 50-80 lat. Myślę, że będzie seria konfliktów on/off – zawieszenia broni, po których po kilku lub kilkunastu latach nastąpi załamanie – powiedział w stacji Sky News Clarke, zapytany, jak długo może potrwać obecna wojna.