– Status prawny obu panów jest identyczny. Sprawa mandatu Macieja Wąsika jest prosta, ten mandat wygasł wraz z wyrokiem Sądu Okręgowego, tak jak pana Kamińskiego – wyjaśnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia
– Status prawny obu panów jest identyczny. Sprawa mandatu Macieja Wąsika jest prosta, ten mandat wygasł wraz z wyrokiem Sądu Okręgowego, tak jak pana Kamińskiego – wyjaśnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia pytany o następny krok ws. odwołania Wąsika. Dodał, że wysłane przez niego dokumenty do SN zostały “zajumane”. – No przecież ja nie będę teraz robił kserówek – mówi Hołownia.
20 grudnia ub. roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusz Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata więzienia. W związku z tym marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia ich mandatów poselskich. Kamiński i Wąsik wnieśli odwołania od tych decyzji, które marszałek Sejmu skierował do Izby Pracy Sądu Najwyższego.
W środę Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN nie uwzględniła odwołania Mariusza Kamińskiego. Jeszcze tego samego dnia w Monitorze Polskim ogłoszone zostało postanowienie marszałka Hołowni o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego.
Inaczej stało się z odwołaniem Macieja Wąsika, które przez sędziego sprawozdawcę z Izby Pracy zostało przekazane do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która nie jest powszechnie uznawana za niezawisły sąd.