W ogródku za domem sołtysa Łukasza Włodarczyka stoi i balia do kąpieli (w wodzie o temperaturze 40 stopni można kąpać się podczas mrozów). Niedaleko kurnika sołtys zasadził pnącza kiwi, bambusy, magnolie i chilijską araukarię. Obejście, nawet pod śniegiem, przypomina raczej ogród botaniczny niż wiejski ogródek. Przed domem rośnie palma, na czas mrozów ciepło opatulona i dogrzewana. Przeżyła już jedną zimę. Sołtys ma nadzieję, że wytrzyma też kolejną. – Tej palmie ludzie dziwili się bardziej niż temu, jaki jestem – mówi Łukasz Włodarczyk. Żeby trafić do sołtysa wsi Bobrowniki pod Słupskiem trzeba minąć osiedle popegeerowskich bloków, nazywane Szwecją (nikt nie wie dlaczego – może od…
Similarity rank: 0
Sentiment rank: 7.7