Według “Financial Times”, premier Beata Szydło sugerowała innym członkom Unii Europejskej, że na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska mógłby zastąpić… dotychczasowy europoseł Platformy Obywatelskiej Jacek Saryusz-Wolski. Informacje gazety pochodzą ze źródeł “zbliżonych do dyplomatycznych”.
Sayriusz Wolski za Tuska? To tajny plan PiS. • fot: Wojciech Okluśnik/ Agencja Gazeta Oskar Maya 27 lutego 2017 W edług “Financial Times”, premier Beata Szydło sugerowała innym członkom Unii Europejskej, że na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska mógłby zastąpić… dotychczasowy europoseł Platformy Obywatelskiej Jacek Saryusz-Wolski. Informacje gazety pochodzą ze źródeł “zbliżonych do dyplomatycznych”.
Jeśli to prawda, to Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje manewr, którego mało kto się spodziewał. “Financial Times” twierdzi bowiem, że premier Beata Szydło już od jakiegoś czasu sygnalizuje możliwość wysunięcia kontrkandydatury Saryusza-Wolskiego , który miałby spróbować zastąpić Donalda Tuska. Przezręczny ruch https://t.co/sskiu0fSjl — Wojtek Szacki (@szacki) February 27, 2017 Komorowski: Nie sądzę, że Saryusz-Wolski zgodzi się na rolę dywersanta Tuska. — Kropka Nad I (@KropkaNadI) February 27, 2017 Nazwisko europarlamentarzysty pojawiało się już wcześniej w kontekście zastąpienia szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego. Najwyraźniej Jacek Saryusz-Wolski wyrasta na niepodziewanego jokera PiS ukrywającego się dotąd w Platformie. Sam europoseł proszony o komentarz, odmówił rozmowy z dziennikarzami gazety. Jak podkreśla “FT” , taka propozycja Beaty Szydło może zostać poparta przez rząd w Budapeszcie. Czas podsumować: 1. Tusk pozostaje na drugą kadencję w RE 2. Saryusz-Wolski zastępuje Waszczykowskiego w MSZ 3. Błaszczak pozostaje — Splin (@PiotrK70) February 27, 2017 Dwa pytania w sprawie Tusk/Saryusz. 1. Czy to ma szanse? NIE. 2. Czy rząd coś takiego na SERIO promuje? Chciałbym wątpić (i trochę WĄTPIĘ). — Tomasz Bielecki (@TomaszBielecki) February 27, 2017
Jeżeli nie skuszą się na nią inne państwa członkowskie, w głosowaniu nad reelekcją Donalda Tuska i tak niewiele to da. W głosowaniu nad wyborem przewodniczącego RE potrzeba większości kwalifikowanej, a nie jednomyślności. Tę większość uzyskuje się, gdy “za” opowiada się 55 proc. państw członkowskich (16 z 28) i to poparcie udzielone jest przez państwa członkowskie reprezentujące co najmniej 65 proc. całkowitej ludności UE. Czy to jest żart? https://t.co/RtFkoq7cMa — DominikaWielowieyska (@DWielowieyska) February 27, 2017 Nowym przewodniczącym Rady Europejskiej @JSaryuszWolski? Świetny pomysł. Nie sądzę jednak, by @Platforma_org się na to zgodziła. — Samuel Pereira (@SamPereira_) February 27, 2017 Problem z kandydaturą Saryusz-Wolskiego jest jeszcze innej natury. To aktualnie wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej. Tej samej, której kandydatem na kolejną kadencję jest Donald Tusk. Napisz do autora: oskar.maya@natemat.pl źródło: “Financial Times” POLUB NAS NA FACEBOOKU