Winna, choć nie wszystkich zarzutów. Handlowała narkotykami, ale nie kierowała gangiem. Taki wyrok wydał w piątek Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie Moniki…
Sąd – szumne pojęcie W rzeczywistości jest to jeden człowiek płci męskiej, coraz częściej płci żeńskiej, który wydaje wyroki. Te wyroki mają być w założeniu obiektywne i niezależne, a nade wszystko sprawiedliwe. Czy ktoś zdrowy na umyśle wierzy w obiektywność takiego osądu? Wyrok człowieka na drugiego człowieka musi opierać się nie tylko na teoretycznej wiedzy tzw. prawniczej, ale przede wszystkim na mądrości życiowej. A jakie pojęcie o tym mogą mieć sędziny i sędziowie dwudziesto- trzydziestoletnie (ni) , które (którzy) dominują w sądownictwie?
Sprawiedliwość ludzka? Farsa! Bez polityki.
