Jak informuje pakistańska armia, co najmniej 15 osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych w ataku bombowym w pakistańskim mieście Kweta. Do zamachu póki co nie przyznała się żadna grupa, władze Pakistanu nie mają jednak wątpliwości – to był zamach terrorystyczny. Krwawe zamachy są w tym rejonie na porządku dziennym.
Jak informuje pakistańska armia, co najmniej 15 osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych w ataku bombowym w pakistańskim mieście Kweta. Do zamachu póki co nie przyznała się żadna grupa, władze Pakistanu nie mają jednak wątpliwości – to był zamach terrorystyczny. Krwawe zamachy są w tym rejonie na porządku dziennym.
Kweta jest stolicą prowincji Beludżystan, położonej na granicy z Iranem i Afganistanem. Jest to najbiedniejsza z pakistańskich prowincji, mimo znajdujących się tam złóż ropy i gazu. Od lat wstrząsany jest aktami przemocy na tle wyznaniowym oraz zbrojnym powstaniem separatystycznym; dochodzi tam także do krwawych zamachów przeprowadzanych przez radykałów powiązanych z Państwem Islamskim.
Do zamachu, w którym zginęło co najmniej 15 osób a ponad dwa razy tyle zostało rannych póki co nie przyznała się żadna grupa. Armia poinformowała jednak, że jest przekonana o brutalnym ataku terrorystycznym. Jego celem był wojskowy patrol, jednak wśród ofiar są także cywile.
Co najmniej 52 ofiary zamachu na sanktuarium
Silna eksplozja w ośrodku turystycznym w Turcji. Jest wielu rannych
Bądź pierwszy!
Wyraź swoją opinię!
