Pierwszy czarnoskóry kandydat na prezydenta USA Barack Obama zwycięża w wyborach republikanina Johna McCaina 52,9 proc. do 45,7 proc.
W samo południe Barack Obama zostaje wedle konstytucji 44 prezydentem Stanów Zjednoczonych. Kilkadziesiąt sekund później składa przysięgę na tę samą Biblię, której używał Abraham Lincoln. Promenadę Narodową między siedzibą Kongresu a obeliskiem Waszyngtona wypełnia dwumilionowy tłum, 8 tysięcy policjantów, 10 tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej, 1000 agentów FBI i tajna liczba funkcjonariuszy Secret Sevice. W przemówieniu inauguracyjnym prezydent obiecuje zbudować nowe drogi, mosty, linie elektryczne oraz światłowodowe, przywrócić nauce należne miejsce, poprawić jakość służby zdrowia i oświaty, zainwestować w alternatywne źródła energii, „przekazać Irak jego mieszkańcom i zaprowadzić pokój w Afganistanie.”
