W „Minęła dwudziesta” o kandydaturze na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej.
„Saryusz-Wolski doskonale wie, co robi. To nie jest scenariusz napisany w parę minut” Poseł Kukiz’15 dopytywał Łukasza Schreibera, czy polska dyplomacja sondowała ewentualne poparcie dla kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego i czy jakikolwiek kraj je zadeklarował.
– A czy jakikolwiek deklarował dla Tuska czy dla innego kandydata? – pytał w odpowiedzi Schreiber. – To są zabiegi, których się nie czyni w blasku fleszy. Gdy Donald Tusk zostawał przewodniczącym, to było spore zaskoczenie – przypomniał polityk PiS.
– Saryusz-Wolski nie ma szans, ponieważ dotąd zawsze ten urząd sprawował prezydent bądź premier – przekonywał Marcin Święcicki. – To ciało – Rada Europejska – składa się z samych prezydentów bądź premierów i jest mało wyobrażalne, żeby kierowanie tym gremium powierzono komuś, kto nie ma w tej sprawie żadnego doświadczenia – argumentował.
MSZ poinformowało w sobotę, że polski rząd proponuje Saryusz-Wolskiego na szefa Rady Europejskiej. Jego kandydatura została przedstawiona MSZ Malty, która od stycznia sprawuje półroczną prezydencję w Radzie UE.
