Home Polish Polish — mix Drugi zamach w Hiszpanii. Policja zastrzeliła pięciu napastników, 13 ofiar w Barcelonie

Drugi zamach w Hiszpanii. Policja zastrzeliła pięciu napastników, 13 ofiar w Barcelonie

285
0
SHARE

Zamach przy użyciu samochodu w Barcelonie, próba ataku w Cambrils i poranna eksplozja w Alcanar – zdaniem policji wszystkie te wydarzenia, które w czwartek…
Do ataku w stolicy Katalonii doszło w czwartek po godzinie 17.00 na słynnej ulicy La Rambla, która jest często odwiedzana przez turystów i mieszkańców miasta. W tłum ludzi wjechał biały van, którego kierowca uciekł z auta zaraz po uderzeniu w grupę przechodniów, a funkcjonariusze udali się w pościg za nim. Kilkanaście minut przed godz. 18 czasu polskiego policja w Barcelonie poinformowała, że zdarzenie traktowane jest jako atak terrorystyczny. Dotychczas potwierdzono, że w zamachu zginęło 13 osób, a około 100 zostało rannych.
Sytuacja w Barcelonie po godz. 19
Służby całkowicie odcięły dostęp do ulicy La Rambla, na ulicach jest mnóstwo policji, a nad miastem pojawiły się śmigłowce. W Barcelonie przestało działać metro – niedaleko Placu Katalońskiego łączy się kilka linii podziemnej kolejki. Jednak jak wynika z relacji mieszkańców miasta, nie wszyscy zdawali sobie sprawę, co wydarzyło się w Barcelonie. Niektórzy spokojnie siedzieli w barach i restauracjach, a na plaży wciąż było sporo osób. Dodatkowo, w Barcelonie trwa obecnie Fiesta de Gracias, która przyciąga jeszcze więcej osób do miasta.
Hiszpańska policja po godz. 19.30 znalazła drugą furgonetkę, która mogła posłużyć do ataku terrorystycznego. Służby natrafiły na nią w mieście Vic, około 40 kilometrów na północ od Barcelony. Władze poinformowały, że w ataku zginęła jedna osoba, a 32 zostały ranne, z czego 10 ciężko. Różni się to z ustaleniami agencji Reutera, która opisywała, że zginęło co najmniej 13 osób.
Tuż przed godz. 20 czasu polskiego hiszpańskie media poinformowały, że Driss Oukabir, podejrzewany o dokonanie zamachu, został aresztowany przez funkcjonariuszy.
W czwartek wieczorem powiązana z tzw. Państwem Islamskim agencja informacyjna Amaq obwieściła, że odpowiedzialność za zamach w Barcelonie biorą „żołnierze Państwa Islamskiego”.
Po godz. 21 hiszpańskie media przekazały informację, że jeden z domniemanych zamachowców został zabity podczas strzelaniny z policją, do której doszło na przedmieściach Barcelony. Oprócz tego poinformowano, że w związku z atakiem zatrzymano dwie osoby, a nie jedną, jak przekazano wcześniej. Przed godz. 23 kataloński rząd poinformował, że wzrosła liczba poszkodowanych w zamachu: z 80 do co najmniej 100 rannych. Nie żyje co najmniej 13 osób.
Próba ataku w Cambrlis
Po kilku godzinach od ataku doszło do próby kolejnego zamachu. W nadmorskiej miejscowości Cambrils oddalonej o około 100 km od Barcelony zastrzelono 5 terrorystów, którzy chcieli powtórzyć scenariusz ze stolicy Katalonii. W przeprowadzonym z użyciem samochodu zamachu zginęło tam co najmniej 13 osób, a około 100 zostało rannych.
Tym razem terroryści uderzyli w nadmorskiej miejscowości Cambrils. Napastnicy działali w podobny sposób – wjeżdżali w przechodniów samochodem. Błyskawicznie zareagowała policja, która ostrzelała zamachowców natychmiast po tym, jak wydostali się z auta. Na miejscu zginęło 4 napastników, a piąty zmarł wkrótce potem wskutek odniesionych obrażeń. Media donoszą, że mężczyźni mieli na sobie pasy z materiałami wybuchowymi. W ataku rannych zostało sześciu cywilów i jeden policjant.
Przed godziną trzecią nad ranem katalońska policja poinformowała, że w Cambrils nadal prowadzone są działania, ale sytuacja jest już po kontrolą. Wkrótce potem minister spraw wewnętrznych Katalonii Joaquim Forn potwierdził, że śledczy pracują według hipotezy, zgodnie z którą zamach w Barcelonie, atak w Cambrils i poranna eksplozja w domu w Alcanar, w której zginęła jedna osoba, są ze sobą powiązane. Służby podejrzewają, że zamachowcy działali w porozumieniu.

Continue reading...