Home Polish Polish — mix Mamy dosyć koksowni

Mamy dosyć koksowni

248
0
SHARE

Koksownia powinna być zamknięta, raz na zawsze. Obietnice, że zakład wstrzyma produkcję są bez pokrycia. Już nie raz to słyszeliśmy – apelują mieszkańcy gminy Czerwionka-Leszczyny. Nie mogą spokojnie posiedzieć w ogródku bo szczypie w oczy i dusi w gardle. Za wszystko winią koksownię…
– „Tutaj nie ma rodziny by ktoś na raka nie umarł” – mówią przerażeni mieszkańcy. Codziennie sprawdzają poziom szkodliwego benzenu, który spala się kopcącym płomieniem z koksowni.
– „Najgorzej jest w nocy i weekendy. Kilka razy skala była przekroczona dwudziestokrotnie” – mówi Leszek Machura, jedne z mieszkańców. Codzienność lokatorów, którzy za sąsiada mają koksownię jest bardzo trudna.
– „Dzień zaczynam od wycierania wszystkiego w ogródku. Na autach zostaje dziwna maź” – żali się jedna z gospodyń. Choć zakład zatrudniający 180 osób nie ma sobie nic do zarzucenia. – „Liczne kontrole, jakie miały miejsce w ostatnim czasie nie stwierdziły naruszeń obowiązków wynikających z bardzo restrykcyjnych przepisów ochrony środowiska, czy prawidłowości eksploatacji obiektów, maszyn i urządzeń” – czytamy w komunikacie prasowym koksowni. Dane z centrum Onkologii w Gliwicach przemawiają jednak z tym, że obawy mieszkańców są słuszne. Zgodnie z nimi zachorowalność na nowotwory złośliwe w gminie jest większa niż w Rybniku i czterech innych gminach powiatu rybnickiego.
Mieszkańcy wystąpili do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, by natychmiast zamknął koksownię. Sam zakład w przyszłym roku we wrześniu planuje zatrzymać produkcję. – „Zarząd podjął decyzję dot. wyłączenia baterii koksowniczej w Koksowni Dębieńsko ze względu na brak pełnego obłożenia produkcji oraz zbyt wysokie nakłady finansowe” – czytamy w komunikacie. Po zatrzymaniu produkcji część pracowników pozostanie w koksowni do obsługi sortowni koksu, pozostali znajdą pracę w innych zakładach spółki.

Continue reading...