Klub PiS złożył wniosek do marszałka Sejmu o rozszerzenia porządku obrad Sejmu o informację MSWiA na temat ugrupowań, co do których może zachodzić podejrzenie propagowania totalitaryzmu, m.in. na temat stowarzyszenia “Duma i Nowoczesność” – poinformował PAP szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Tymczasem minister Mariusz Kamiński zapowiada “szybką i stanowczą” reakcję państwa.
Żądamy od prokuratora generalnego, by natychmiast zdelegalizował
stowarzyszenie Duma i Nowoczesność – oświadczył Grzegorz Schetyna na konferencji
prasowej w Katowicach. Jak dodał, organizacja ta jest częścią operacji
odbudowy nazizmu i neonazizmu w Polsce, co – według niego – w sposób
ewidentny i wprost kompromituje Polskę.
Lider PO zażądał też, by już na posiedzeniu Sejmu w tym tygodniu
ministrowie: sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz spraw wewnętrznych i
administracji Joachim Brudziński przedstawili pełną informację o tym,
jaka przez ostatnie dwa lata była aktywność ich służb, a także
prokuratury w tych kwestiach. W jaki sposób nadzorowano, sprawdzano,
monitorowano działania tych organizacji – zaznaczył. Wiceszef PO Borys Budka wyraził pogląd, że wydarzenia ukazane w
sobotnim reportażu nie miałyby miejsca, gdyby nie przyzwolenie
prokuratora generalnego (Zbigniewa Ziobry) i podległych mu
prokuratorów “. Zapowiedział, że Platforma będzie żądała dymisji każdego prokuratura w Polsce, który cofał akty oskarżenia, bądź nie dopuszczał
do oskarżania osób, które propagują faszyzm.
Mariusz Kamiński pytany o reakcję na informacje Superwizjera TVN, na temat działalności niektórych polskich środowisk narodowych, które propagują faszyzm odpowiedział, iż oczywiście, że reakcja będzie szybka i
stanowcza. Jest czymś całkowicie niedopuszczalnym, aby w Polsce niepodległej,
Polsce wolnej i demokratycznej ktokolwiek mógł ośmielić się gloryfikować
nazistów, Hitlera. To jest rzecz niedopuszczalna – mówił dziennikarzom
w poniedziałek Kamiński, który wziął udział w uroczystości w rocznicę
wybuchu Powstania Styczniowego na warszawskiej Cytadeli. Tak, że będzie
szybka i stanowcza reakcja – zapowiedział.
Na szczęście są to grupy marginalne. Nie mamy problemów jako
społeczeństwo, jako naród, z tego typu radykalizmami. Ale one występują i
władze państwowe będą reagowały w sposób stanowczy, jednoznaczny,
umożliwiający tym ludziom kontynuowanie tego rodzaju działalności,
haniebnej działalności – podkreślił Kamiński. Z całą pewnością nie dopuścimy do sytuacji, aby jakakolwiek
nastąpiła eskalacja tego zjawiska – zapewnił minister koordynator służb
specjalnych. To jest niedopuszczalne i tak jak mówię – szybko i
stanowczo ten problem będzie zlikwidowany – dodał.
Rzeczniczka prokuratury okręgowej w Gliwicach, Joanna Smorczewska powiedziała w poniedziałek PAP, że postępowanie dotyczy obchodzonych w ubiegłym roku w lesie w Wodzisławiu
Śląskim „urodzin Adolfa Hitlera”, które zarejestrowali dziennikarze
„Superwizjera”. Jak przypomniała, inne wątki, które pojawiły się w
materiale TVN, są badane w innych prokuraturach – np. kwestią wieszania
na atrapach szubienic zdjęć europosłów zajmują się już od kilku tygodni
śledczy z Katowic. Zaznaczyła, że działania prokuratur są koordynowane.
Gliwickie śledztwo jest prowadzone pod kątem art. 256 par 1 i 2
Kodeksu karnego. Chodzi o propagowanie faszystowskiego lub innego
totalitarnego ustroju państwa oraz utrwalania posiadania, przechowywania
i prezentowania przedmiotów, które są nośnikami takich treści. Za
propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego grozi kara do 2
lat pozbawienia wolności.
Prok. Smorczewska powiedziała PAP, że czynności w ramach śledztwa
prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Trwa ustalanie tożsamości
osób, które uczestniczyły w wydarzeniu z Wodzisławia – wskazała. Jak
dodała, dotychczas w tej sprawie nikt nie został zatrzymany. Prokuratura
nie ujawnia, jakie planuje czynności w tym postępowaniu.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki zgłosił w imieniu klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwość wniosek o uzupełnienie porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu o “punkt dotyczący przedstawienia
informacji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na temat osób,
stowarzyszeń i ugrupowań, co do których może zachodzić podejrzenie
propagowania totalitarnych ustrojów państwa oraz nawoływania do
nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych,
wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość”.
“W szczególności proszę o informacje jakie działania podjęto w
związku z ostatnimi, bulwersującymi doniesieniami medialnymi na temat
stowarzyszenia Duma i Nowoczesność. Proszę również o przedstawienie
informacji, co do ilości postępowań prowadzonych w sprawach, o których
mowa powyżej” – napisał we wniosku Terlecki. Wniósł o rozpatrzenie punktu jako pierwszego na posiedzeniu Sejmu w czwartek 25 stycznia.
Szef MSWiA w niedzielne przedpołudnie na Twitterze poinformował, że rozmawiał o wyemitowanym przez TVN24 reportażu z ministrem Zbigniewem Ziobro. “W związku z emisją reportażu Superwizjera, jutro (22 stycznia br.) minister Joachim Brudziński będzie na ten temat rozmawiał z nadinspektorem Jarosławem Szymczykiem, Komendantem Głównym Policji. Sprawa ta zostanie również omówiona z Bogdanem Święczkowskim, I Zastępcą Prokuratora Generalnego Prokuratorem Krajowym” – głosi komunikat Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przekazany w niedzielę PAP.
W Polsce nie ma przyzwolenia na propagowanie faszystowskiego, komunistycznego lub innego totalitarnego ustroju państwa. Nie ma również zgody na pojawianie się w przestrzeni publicznej symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej – podkreślił Brudziński.
Głos w tej sprawie zabrał też rzecznik prezydenta, Krzysztof Łapiński. Z jednej strony pierwsza refleksja, że (to rzecz) straszna, ale i śmieszna wbrew pozorom. Straszna, dlatego, że w Polsce znajdują się osoby, które gloryfikują Hitlera, człowieka, który odpowiada za wymordowanie milionów osób. A śmieszną, bo – przepraszam, że tak powiem w tym kontekście – bo ci ludzie ewidentnie są niedouczeni, to parodiowanie w tych strojach… Gdyby nie było to straszne, byłoby śmieszne, ale niestety przede wszystkim jest straszne – powiedział.
Podkreślił, że takie zachowania są nieakceptowalne i są złamaniem prawa. One są nieakceptowalne na poziomie moralnym, bo trudno je usprawiedliwić, ale są one wręcz nieakceptowalne na poziomie prawnym, bo przecież są zakazane wszelkie praktyki propagowania ideologii nazistowskiej w Polsce i takie sytuacje trzeba piętnować w sferze publicznej i zwalczać w sferze prawnej – powiedział Łapiński.
Jak podkreślił, ktokolwiek czci, gloryfikuje Adolfa Hitlera musi być chyba niespełna rozumu, żeby z jednej strony go gloryfikować, a z drugiej strony wznosić toast za pomyślność Polski. Tych dwóch rzeczy nie da się pogodzić. Nie da się pogodzić gloryfikowania zbrodniarza, który chciał zniszczenia Polski, narodu polskiego z wznoszeniem toastów za pomyślność Polski, z uważaniem się za polskiego patriotę; to jest wykluczające się – podkreślił rzecznik prezydenta.
Ktoś, kto uważa się za polskiego patriotę, ktoś, kto wznosi toast za pomyślność Polski i jednocześnie gloryfikuje Hitlera, chyba nie rozumie, kim był ten człowiek. To był człowiek, który przecież chciał zniszczyć Polskę, przez którego militarystyczne działania, przez wojnę, którą wywołał, zginęły miliony Polaków – mówił Łapiński. Jak dodał, jest dla niego zupełnie niezrozumiałe, że w Polsce, w XXI w. znajdują się osoby, które takich działań się dopuszczają. Muszą tutaj wejść organy ścigania, stosowne instytucje, żeby tym się zająć, bo to jest przede wszystkim do oceny prawno-karnej – powiedział rzecznik prezydenta.
Home
Polish
Polish — mix Burza po materiale o neonazistach. Koordynator służb specjalnych: Władze będą reagowały w...