Białoruska milicja w czwartek zatrzymała około 20 dziennikarzy przygotowujących się do relacjonowania protestu w centrum Mińska i skonfiskowała ich telefony oraz dokumenty tożsamości – poinformowała agencja Reutera, powołując się na świadków. Wśród zatrzymanych był korespondent TVN Andrzej Zaucha.
Białoruska milicja w czwartek zatrzymała około 20 dziennikarzy przygotowujących się do relacjonowania protestu w centrum Mińska i skonfiskowała ich telefony oraz dokumenty tożsamości – poinformowała agencja Reutera, powołując się na świadków. Wśród zatrzymanych był korespondent TVN Andrzej Zaucha. Zaucha został wypuszczony po kontroli dokumentów wraz z innymi zagranicznymi dziennikarzami. – Nie było żadnej presji. Po kontroli dokumentów i innych formalnościach zostaliśmy wypuszczeni – powiedział dziennikarz. – W naszej grupie było początkowo 16 osób, ale później pojawił się ktoś jeszcze, więc możliwe, że ta liczba jest większa – dodał.